Momot dla SportoweFakty.pl: Nie wykonujemy nerwowych ruchów

Ronnie Jamroży to podstawowy zawodnik RKM Rybnik. To właśnie jego bardzo dobra postawa pozwoliła rybniczanom na odniesienie wyjazdowego zwycięstwa ze Startem Gniezno. Niestety w kolejnych spotkaniach RKM będzie musiał sobie poradzić bez Jamrożego.

Jamroży w dotychczasowych spotkaniach I ligi słabiej spisał się w zasadzie tylko raz - w meczu z Ostrowem, w którym zdobył 6 punktów. Mimo to jego drużyna zdołała odnieść sensacyjne zwycięstwo na torze Intaru. Dorobek trzech punktów w meczu z Unią Tarnów pewnie byłby większy, gdyby nie pechowy upadek i konieczność wycofania z pozostałej części zawodów. Po upadku w meczu z Tarnowem Jamroży stopniowo wracał do dobrej dyspozycji, by w meczu z GTŻ Grudziądz przywieźć komplet 15 punktów. Po pięciu kolejkach I ligi Jamroży ze średnią biegopunktową równą 2,045 klasyfikowany jest na dwunastym miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników I ligi. Działacze wierzyli, że będzie mocnym punktem zespołu podczas spotkania wyjazdowego z Lokomotivem Daugavpils. Wszystko wskazuje jednak na to, że wychowanka Atlasu Wrocław nie zobaczymy w tym spotkaniu. - Ronnie sam na siebie był zły o to co się stało. Musimy sobie jednak poradzić bez niego w takiej sytuacji. Na pewno nie będziemy kontraktować kolejnych zawodników. Znaleźć dobrego zawodnika w tej części sezonu, który będzie w stanie zdobywać tyle samo punktów jest bardzo ciężko. We wtorek Ronnie wylatuje do Anglii, gdzie zostanie poddany leczeniu laserowemu. Myślę, że szybko wróci do zdrowia i będzie z nami jeździł. Ile potrwa przerwa, dowiemy się dopiero po pierwszych badaniach w Anglii - powiedział dla SportoweFakty.pl członek zarządu RKM Rybnik - Dariusz Momot.

Działacze RKM nie zamierzają wykonywać nerwowych ruchów w związku z kontuzją jednego ze swoich liderów. - Stało się jak się stało. Nie będziemy wykonywać nerwowych ruchów. Mamy pewne pole manewru. Jest Karpov, Kling czy Sławek Pyszny. Do dyspozycji dochodzi również Zbigniew Czerwiński. Czy ci zawodnicy są w stanie zastąpić Ronniego? Powiem tak. Przed sezonem Jamroży był typowany przez wiele osób jako zawodnik na sześć punktów w meczu. Później się okazało, że jest jednym z naszych liderów. Dlatego nie skreślałbym żadnego z naszych zawodników. Myślę, że damy radę uzupełnić tą lukę. Podejrzewam, że zmienimy jedynie ustawienie drużyny i to wszystko - zakończył Dariusz Momot.

Źródło artykułu: