[tag=20055]
Rafael Wojciechowski[/tag], menedżer Startu Gniezno, prognozuje, że przyszłoroczne rozgrywki Nice 1. Ligi Żużlowej będą emocjonujące. Rzeczywiście, należy się tego spodziewać, bo z ligi wyleciał outsider z Krakowa i kiepsko prosperująca w zeszłym sezonie drużyna Polonii Piła. Beniaminkowie z Rzeszowa i Ostrowa Wlkp. z pewnością są rozochoceni, by napsuć krwi rywalom. Podobnie sprawa wygląda w przypadku wszystkich innych zespołów.
- Myślę, że przyszły sezon będzie bardzo ciekawy. Przede wszystkim wydaje się, że pierwsza liga będzie jeszcze bardziej wyrównana i mocniejsza niż w tym sezonie, mimo że część czołowych zawodników z tego roku uciekła do ekstraligi. Sądzę, że przez to poziom sportowy drużyn bardziej się spłaszczy. Być może będzie jeden czy dwóch faworytów, jak chociażby ROW Rybnik - twierdzi przedstawiciel klubu z Grodu Lecha.
Opiekun czerwono-czarnych nie wątpi też w siłę swojej ekipy. Ma ona rywalizować o awans do fazy play-off. - Uważam, że nasza drużyna też będzie bardzo mocna. Mamy założenie, by taki zespół zbudować. Przed drużyną zostanie postawiony taki cel, aby powalczyć o awans do fazy play-off - dodaje Rafael Wojciechowski.
W klubie z pierwszej stolicy Polski są też myśli o awansie do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Takie plany uwzględnia długoterminowa strategia. - Jeżeli chodzi o założenia dotyczące awansu do ekstraligi, to cały czas się do tego przygotowujemy. Jeśli taki cel sportowy uda się w najbliższym czasie osiągnąć, to zrobimy wszystko, by w przeciągu następnego roku być gotowym. Długoterminowy plan strategiczny zakłada awans do ekstraligi w ciągu 2-3 lat - podsumowuje menedżer Startu.
ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"