Falubaz pojechał do Danii z szalikiem, a Polonia ogłosiła nieistniejący kontrakt

Materiały prasowe / Michał Kociński / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
Materiały prasowe / Michał Kociński / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Transferowa giełda nabiera tempa. Falubaz Zielona Góra pojechał do Danii, by wręczyć szalik Nickiemu Pedersenowi. Polonia Bydgoszcz ogłosiła z kolei... nieistniejący kontrakt z jednym z zawodników.

Tematem dnia został zapowiadany transfer Nickiego Pedersena do Falubazu Zielona Góra. Klub, jak można się było tego spodziewać, opakował to marketingowo, w roli głównej umieszczając szalik. "Falubazowy pasiak" przebył drogę z Polski do Danii, gdzie został wręczony nowemu nabytkowi Falubazu. - Falubazowy pasiak dotarł na miejsce. Nicki, witamy w Falubazie Zielona Góra! - ogłosili zielonogórzanie.

Głos w mediach społecznościowych zabrał też sam Pedersen. - Jestem bardzo szczęśliwy, że w przyszłym sezonie pojadę w Falubazie. W tym klubie spędziłem trzy wspaniałe lata: 2002, 2004 i 2005. Już nie mogę się doczekać, by dołączyć do tej wspaniałej drużyny i niesamowitych, entuzjastycznych fanów - napisał Duńczyk.

Przenosimy się na północ województwa lubuskiego, gdzie w piątek także doszło do ważnego ruchu kadrowego. Na ósmy sezon w Cash Broker Stali Gorzów skusił się Krzysztof Kasprzak, który odrzucił atrakcyjne oferty z innych klubów. Nie jest tajemnicą, że byłego wicemistrza świata kusił m.in. beniaminek PGE Ekstraligi - Speed Car Motor Lublin.

Ciekawie było też w Nice 1.LŻ. Lokomotiv Daugavpils jednego dnia ogłosił kontrakty z trzema zawodnikami: Wadimem Tarasienką, Kjastasem Puodżuksem i Andrzejem Lebiediewem. Ostatni z nich wraca do macierzystego klubu po startach w Betard Sparcie Wrocław i ROW-e Rybnik. To bez wątpienia hit transferowy na zapleczu PGE Ekstraligi.

- Za 4 dni odkrywamy karty, poznamy skład naszej drużyny w sezonie 2019! - ogłosili przedstawiciele Stali Rzeszów, zapowiadając ważną konferencję prasową. Tymi kartami mają być m.in. nowe nabytki Żurawi: Linus Sundstroem, Kai Huckenbeck i Ernest Koza.

Na koniec przechodzimy do kontraktu, którego właściwie... nie ma. Punktualnie w południe Polonia Bydgoszcz obwieściła, że ważne umowy z Gryfami mają Mikołaj Curyło, Ondrej Smetana i Damian Adamczak. Sęk w tym, że ostatni z nich podobno nie ma już ważnego kontraktu z bydgoskim klubem i może zmienić pracodawcę w Polsce. Póki co Polonia nie zmieniła jeszcze treści posta na Facebooku.

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Komentarze (33)
avatar
Grzegorz UL
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież przed rozpoczęciem okienka transferowego Nicki był już na wakacjach w Meksyku. 
avatar
gregbyd
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Polonia Bydgoszcz obwieściła, że z Gryfem na plastronie nadal będą startowali Mikołaj Curyło, Ondrej Smetana i Damian Adamczak."
Skąd takie wnioski? Gdzie to obwieszczenie? Będą startowali, cz
Czytaj całość
avatar
Grzegorz Biały
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Nicki ,szkoda że nie Motor oby ZG była dobrym kierunkiem. 
matey
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
mowcie co chcecie, ja dzika lubilem od zawsze, jest charyzmatyczny, jak go zabraknie w tym zuzlowym cyrku to juz nie bedzie to samo. został tylko on i hancock ze starej gwardii 
avatar
KSFZ
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już się zaczyna trolowanie przez zawistnych.