Świat odjeżdża Szwedom. Fredrik Lindgren i długo, długo nic

Szwecja szuka nowych liderów. Tych, którzy byliby w stanie już teraz zastąpić wielkich mistrzów nie ma jednak wielu. Jacob Thorssell jest jednym z tych, którzy chcieliby zmienić ten stan rzeczy. - Wiem, że jednak to jeszcze trochę za mało - przyznał.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Jacob Thorssell WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Jacob Thorssell
W ostatnich latach, poza Fredrikiem Lindgrenem była posucha w szwedzkim żużlu. Wciąż kibice z drugiej strony Bałtyku czekają jednak na prawdziwe sukcesy. - W tym momencie mamy Fredrika Lindgrena, który obecnie jest najlepszym szwedzkim żużlowcem. Wraca po ciężkiej kontuzji i za nim wspaniały rok. Ze strony juniorów nie mamy jednak kogoś, kto by się tak wyróżniał jak młodzi Polacy. Wciąż niezłymi zawodnikami jesteśmy ja, czy Linus Sundstroem. Staramy się ale wiem, że jednak to jeszcze trochę za mało - przyznał Jacob Thorssell, nowy nabytek Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Szwedzi nie mają wielu sukcesów w kategoriach juniorskich. Często do wyższej formy dochodzą dopiero później. Dlaczego tak się dzieje? - Trudno mi powiedzieć z czego to wynika. Mamy naprawdę wiele szans na to, by się rozwinąć jeszcze szybciej i nie będę tutaj na nic narzekał. Mamy dużo miejsc do jazdy i ciężko powiedzieć, czemu Duńczycy i Polacy mają łatwiejszą sytuację. Teraz mamy dobry program szkolenia, choć być może za długo zostajemy na motocyklach w klasie 80 cc. Lepiej byłoby przenosić się do wyższych klas mając 12 lat - przeanalizował Thorssell.

Sezon 2017 był dla zawodnika ze Skandynawii dużo lepszy niż poprzednie rozgrywki. Czy duży wpływ miała na to kontuzja? - Nie chcę zwalać winy na moją kontuzję i mówić, że to przez to straciłem sezon. To mógł być jeden z kolejnych powodów gorszej jazdy. Na wszystko złożyło się wiele czynników, teraz muszę sam siebie przegrupować i dać z siebie jak najwięcej - przyznał szczerze żużlowiec.

W gdańskim klubie znalazł się też rodak Thorssella, Joel Kling. Czy poradzi sobie on w polskiej lidze? - Jest dobrym zawodnikiem, co pokazał w Lublinie podczas półfinałów Nice 1.LŻ. Ma za sobą dobry sezon w Elitserien i w Allsvenskan. To dobry zawodnik, który powinien być wzmocnieniem tego zespołu - ocenił bardziej doświadczony żużlowiec.

Różni obcokrajowcy przewijali się przez gdański klub. Czy nowi, młodzi zawodnicy tej drużyny zastąpią Andersa Thomsena i Mikkela Michelsena? - Wszystko zależy od rezultatów. Ja mogę zdeklarować, że podobnie jak wszyscy koledzy będziemy dawać z siebie wszystko, by prezentować taką formę jak choćby Mikkel Michelsen i Anders Thomsen. Będzie dobrze - zapewnił Jacob Thorssell.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy zgodzisz się z tym, że szwedzcy żużlowcy rozwijają się później?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×