Falubaz drugą siłą Ekstraligi? Jan Krzystyniak wróży im finał

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

Zdaniem Jana Krzystyniaka Falubaz wróci w sezonie 2019 do walki o najwyższe cele. - Gdybym miał prognozować, jak daleko zajdą, to typowałbym, że pojadą z Fogo Unią Leszno w finale - przekonuje.

Zespół z Zielonej Góry rzutem na taśmę zapewnił sobie w tym roku utrzymanie w PGE Ekstralidze. Głód sukcesu był tak silny, że działacze postanowili sprowadzić dwa naprawdę mocne nazwiska. Drużynę wzmocnili Nicki Pedersen i Martin Vaculik. Wielu kibiców z Zielonej Góry wierzy w to, że ich ulubieńcy zawalczą w przyszłym sezonie nawet o mistrzostwo Polski.

Tak dużym optymistą nie jest były zawodnik i trener, Jan Krzystyniak. - Złota Falubaz moim zdaniem nie zdobędzie, bo za silna wydaje się być Fogo Unia. Są jednak duże szanse, że zielonogórska drużyna wjedzie do finału. Wydaje się, że po tych transferach Falubaz jest właśnie drugą siłą całej ligi - ocenił Krzystyniak.

Same zakupy to jednak nie wszystko. Jak podkreśla nasz rozmówca, duża odpowiedzialność spoczywa na barkach zarządu i sztabu szkoleniowego. Niejednokrotnie mocne na papierze drużyny przecież zawodziły. - Falubaz od paru lat, a w zasadzie od momentu wywalczonego mistrzostwa, ma wyraźny problem. Drużyna spisuje się poniżej potencjału, jaki posiada. Było tak choćby w poprzednim sezonie. Ten skład, przy innych okolicznościach, mógł walczyć o play-offy, a przecież omal nie pożegnał się z Ekstraligą. Należy się zastanowić nad tym, gdzie leży problem. Może popełniano dotychczas błędy w prowadzeniu zespołu. A jeśli tak, to trzeba wyciągnąć wnioski - dodał.

Jan Krzystyniak nie dziwi się jednak optymizmowi kibiców, którzy już teraz widzą swoich ulubieńców na podium rozgrywek. - W Zielonej Górze mają dwie armaty, jakimi są Pedersen i Patryk Dudek. Do tego dochodzi Vaculik.  Jeśli lepszy sezon niż ten ostatni będzie miał Piotr Protasiewicz, a swoje pojedzie młodzież, to medal będą mieli jak w banku - skwitował Krzystyniak.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Komentarze (40)
avatar
Fan_Baletu
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Armaty są duże i ciężkie ;-) A kto będzie doparowym: Pepe, Nicki, czy może Vaculik? 
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Krzystniak obinż temperaturę;) skład na tę chwilę na papierze Falubaz mocny a co dalej sezon pokaże Leszno nie musi być faworytem, każa drużyna może zaskoczyć dlatego sezon zawsze jest c Czytaj całość
avatar
Kilf86
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dudek nie szalał? Znajdz statystyki zibacz średnia a potem sie udzielaj. Zgodze sie ,ze nazwiska nie jada i do tego pan Skornicki ktory prowadzi team jak by chciał specialnie przegrac. Pozyjemy Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stawiam, że Falubazu nie będzie w finale. Niby nazwiska robiące wrażenie, ale jak się dobrze przyjrzeć, to już to tak fantastycznie nie wygląda. A liczenie na to, że dwóch gości po czterdzies Czytaj całość
avatar
Spartanin79
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli jak jasiu tak im wróży to falubaz może zapomnieć o finale:)