O tym, że Adrian Miedziński i Matej Zagar będą przez kolejny rok reprezentować barwy forBET Włókniarza Częstochowa kibice wiedzieli od pewnego czasu. Dlatego ogłoszenie ich kontraktów we wtorkowy wieczór nie było większym zaskoczeniem. W minionych rozgrywkach Polak i Słoweniec byli pewnymi punktami "Lwów" i z pewnością fani mają nadzieję, że podobnie będziew sezonie 2019.
Nową twarzą w drużynie Włókniarza będzie za to Jakub Miśkowiak. 17-latka w okresie transferowym chciało kilka klubów, ale ostatecznie postawił na Włókniarz. Czy wybór okaże się słuszny? Tego w tej chwili nie ocenimy, ale z pewnością na Miśkowiaku będzie ciążyć znacznie większa presja niż w I-ligowej Łodzi.
Powrót w rodzinne strony zanotował za to Damian Dróżdż. 21-latek do tej pory tak naprawdę nie miał okazji, by reprezentować barwy Włókniarza, bo jego kariera rozwijała się w Opolu i Wrocławiu. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie sytuacja nie ulegnie zmianie. Tak naprawdę Dróżdż skupia się bowiem na startach w 2. Lidze Żużlowej. Tam związał się z PSŻ-em Poznań.
Włókniarz zaskoczył też transferem Witalija Kowala. Nie ma się co oszukiwać, 17-latek dla wielu kibiców żużla jest anonimową postacią i z pewnością musieli oni skorzystać z wyszukiwarki internetowej, by dowiedzieć się kim jest nowy nabytek "Lwów". Należy jednak pamiętać, że to inwestycja w przyszłość.
Nowej motywacji szuka za to Martin Vaculik. Jak już wiemy, Słowak w przyszłym roku będzie reprezentować barwy Falubazu Zielona Góra. - Z nowym dniem przychodzą nowa siła i nowe przemyślenia - ogłosił zagadkowo żużlowiec na Instagramie.
Nowego zawodnika przedstawią wieczorem Wilki Krosno. Aby tak się stało, kibice muszą wykazać się aktywnością w social mediach. Niektórzy mają już jednak swoje typy.
ZOBACZ WIDEO Jakub Jamróg: Był taki rok, że widziałem pięć trupów
hahahaha pudelkowe SFy nawet nie wiedzą jaki zawodnik z ukrainy trafił do Włókniarza, dwa artykuły i dwóch różnych ukraińców..hahaha
to nie jest przytyk do Wlokniarza, ale do bezmyslnych tytulow dawanych przez SF