Od sierpnia tego roku władze w Polonii Piła sprawuje nowy zarząd. Jednym z jego głównych celów jest wyprowadzenie klubu na finansową prostą (nowi działacze przejęli klub z długami). Na ten moment zadłużenie wobec zawodników wynosi 870 tysięcy złotych. Plan zakłada spłacenie zaległości w ciągu dwóch lat. Pomóc mają m.in. władze miasta.
Mimo problemów finansowych, Polonia w najbliższym sezonie chce bić się o najwyższe cele w 2. Lidze Żużlowej. Mirosław Kowalik, trener pilskiej drużyny, nie ukrywa, że celuje nawet w awans do Nice 1.LŻ.
- Naszym celem było stworzenie fajnej drużyny, która, mam nadzieję, wjedzie do pierwszej ligi. [...] Chcieliśmy skompletować zespół nie tylko pod kątem nazwisk, ale też podejścia, zachowania do kolegów. Myślę, że mamy taki kolektyw ludzi, którzy chcą coś zrobić, coś udowodnić, którzy potrafią współpracować ze sobą - mówi Kowalik w rozmowie z "Tętnem Regionu".
Jedną z nowych twarzy w pilskim zespole jest Oskar Bober, który przeszedł do Polonii ze Speed Car Motoru Lublin. Ten głęboko wierzy w odniesienie sukcesu w najbliższym sezonie 2. Ligi Żużlowej.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji
- Trzeba głośnio mówić, że chcemy wrócić do pierwszej ligi. Pan Irek (Ireneusz Ślebioda, wiceprezes klubu) podczas rozmowy przekonywał mnie, że jedziemy po awans. Dla mnie to było ważne, aby być w takiej drużynie, która ma cel i aspiracje do awansu. Bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt w Polonii Piła. Dołożę wszelkich starań, aby być przydatnym i dobrze punktującym zawodnikiem w tali trenera Mirosława Kowalika. Mamy młodą, ambitną drużynę, która zostawi serce na torze - podkreśla Bober.
Oprócz wchodzącego w wiek seniora żużlowca, w Polonii Piła w przyszłym sezonie pojadą też m.in. Tomas H. Jonasson, Patryk Dolny, Rasmus Jensen czy Andreas Lyager. W sumie formacja seniorska pilan liczy aż 16 zawodników.