Przed wyborami w Lublinie obiecano 4 miliony. W budżecie miasta znalazła się kwota dwukrotnie mniejsza

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: stadion Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: stadion Motoru Lublin

Jeszcze miesiąc temu Krzysztof Żuk, który starał się o reelekcję na urząd prezydenta miasta Lublin, obiecał podwojenie kwoty wsparcia dla Speed Car Motoru. Jak już wiadomo, takich pieniędzy nie udało się rozdysponować.

W 2018 roku Speed Car Motor Lublin na rywalizację w Nice 1. Lidze Żużlowej otrzymał wsparcie z urzędu miasta w wysokości dwóch milionów złotych. W październiku, podczas kampanii wyborczej, starający się o reelekcję prezydent Krzysztof Żuk zapowiedział, że planuje na przyszły rok podwojenie tej kwoty.

Prezydent wygrał wybory już w pierwszej turze. W połowie listopada Żuk rozdysponował miejskie środki na promocję miasta poprzez sport. Dwie miejskie spółki, czyli MKS Perła Lublin oraz piłkarski Motor Lublin otrzymają łącznie niespełna 5 milionów złotych (2,95 mln dla piłkarek ręcznych, 2 mln dla piłkarzy nożnych).

Kolejne środki zostały przekazane do podziału na trzy podmioty. Kwotą 2,7 milionów złotych mają zarządzać właściciele Speed Car Motoru Lublin, organizatorzy Mistrzostw Polski w lekkoatletyce oraz organizatorzy Mistrzostw Świata U20 w piłce nożnej.

Taki rozwój sytuacji sprawia, że być może lubelscy żużlowcy, mimo awansu do najlepszej żużlowej ligi na świecie, otrzymają jeszcze mniej pieniędzy, niż to było w ubiegłym sezonie. Wciąż trwają jednak prace nad budżetem i może on ulec zmianie.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

Źródło artykułu: