Wychowanek Falubazu nie wróci już do żużla. Wypadek wywrócił mu życie do góry nogami
Nie ma szans na powrót do żużla Wojciecha Pilarskiego, wychowanka Falubazu Zielona Góra. Młody zawodnik wiosną miał poważny wypadek motocyklowy i obrażenia jakich doznał, wykluczają czynne uprawianie sportu.20-latek w kwietniu przeżył bardzo ciężki wypadek. Jadąc motocyklem odbił się od samochodu, a następnie uderzył w latarnię. Siła była tak duża, że aż spadł mu kask z głowy. Przez kilka dni jego stan był bardzo poważny, doznał wielu obrażeń wewnętrznych. Obecnie jest już z nim o wiele lepiej, ale wskutek komplikacji po wypadku, nie może już wrócić do profesjonalnego uprawiania czarnego sportu.
- Temat uważam już za zamknięty, bo ze względu na brak nerki i śledziony, nie miałbym szans na przejście badań lekarskich - rozwiewa wątpliwości Wojciech Pilarski. - Ogólnie mógłbym powiedzieć, że wszystko ze zdrowiem w porządku, gdyby nie ręka. Potrzebuje ona jeszcze trochę czasu, by dojść do siebie. W chwili obecnej nie pozwala mi bowiem na zbyt wiele - tłumaczy.Często po takich sytuacjach ludzie mają uraz, który tkwi w ich psychice. Dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi. - Akurat z tym u mnie jest wszystko w jak najlepszym porządku. To, co się stało, to jest już nieodwracalne. Staram się tym nie przejmować, ani o tym nie myśleć. To niczego nie zmieni. Choć bywają dni, że się do tego wraca. Niemniej sytuacja, w której się znalazłem, od początku została przeze mnie zaakceptowana - wyjaśnia.
Nasz rozmówca mimo wszystko nie zamierza rozpamiętywać niefortunnego zdarzenia. To nie ma sensu. - Patrzę już tylko do przodu. Już miałem parę wypadków, głównie na żużlu, więc trochę przywykłem. Ale ten ostatni wywrócił moje życie do góry nogami, więc daje dużo do myślenia. Jakby nie patrzeć, trzeba sprawdzić się w nowej roli, pomimo że nadal jestem tym samym człowiekiem - zakończył Wojciech Pilarski.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje
-
Rusek-Zacisze Zgłoś komentarz
Motoru, od jutra w ramach pokuty bede pil tylko wode gazowana. Wybaczcie prosze ;/ -
Wielki Motor Zgłoś komentarz
Hahahaaaa... rusek-stolec mnie zablokowal, cip*ka nie trzyma cisnienia! Taki to wlasnie chojrak, rada dla wszystkich; nazywajcie to ,,cos'' STOLEC i macie goowno z glowy ;DDD -
P0ZNANIAK Zgłoś komentarz
roku, ale nic z tego nie wyszło. W porównaniu do Adamczewskiego to byłby naprawdę dobry zawodnik. Teraz już wiadomo, że nigdy nie powróci do speedwaya ;(. Jednak szczęście w nieszczęściu, że wyszedł z tego wypadku i jest w niezłym zdrowiu bo mogłoby być jeszcze gorzej, tym bardziej, że obrażenia wewnętrzne są o wiele bardziej niebezpieczne niż złamania kości (z wyjątkiem kręgosłupa). Wojtek, dzięki za wszystko co zrobiłeś dla PSŻ. Za zdobyte punkty, za walkę na torze i emocje, które nam zafundowałeś. Życzę ci przede wszystkim duuużo zdrowia bo to teraz dla ciebie jest najważniejsze. -
LA Zgłoś komentarz
Kurcze, wszedlem po krotkim pobycie za granica i znow polska ''normalnosc''. Jak Wy pieknie ''rozmawiacie'' -
KRISTOBULUS Zgłoś komentarz
Poziom komentarzy wprost proporcjonalny do poziomu pseudo publicystyki tego portalu.żenada -
Rusek - Zacisze Zgłoś komentarz
Widzę, że od ubiegłego tygodnia, kilka lubelskich snopków zaczęło mnie obserwować. Widzą, że pojęcie w temacie speedwaya mam i cenią moje ostre riposty. -
Wielki Motor Zgłoś komentarz
Upsss...ewakuacja panowie, cos tu je**ie prosze ciebie....rusek-stolec na forum! :D -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
żużlowego.Przynosił nam radość dnia codziennego. -
Maciej Falubaz Zgłoś komentarz
Widzę redakcja chyba popiera takie zachowanie, kasujcie dalej posty,brawo -
Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
Dlaczego porównujecie porządnych żuli z tym czymś zwanym Ruskiem? Natychmiast przepraszać! -
Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
Zdrowia chlopie! -
Wielki Motor Zgłoś komentarz
Rusek-stolec gorzowski menel; -
Wielki Motor Zgłoś komentarz
Rusek-Zadupie-Stolec. Tys tys...stolec ile juz wlales w zapijaczony r*yj? :D