Stal Rzeszów i Orzeł Łódź nie dostały licencji na starty w Nice 1.LŻ. Oba złożą odwołanie. O ile jednak o licencję dla Orla można być spokojnym (problemy klubu wynikają wyłącznie z opieszałości władz miasta w kwestii stadionu), o tyle Stal może być prawdziwym problemem. Adam Krużyński z firmy Nice będącej sponsorem tytularnym pierwszej ligi już bije na alarm. - Już to przerabialiśmy - mówi nam Krużyński, mając na myśli jazdę siedmiu ekip w lidze. - To rozwiązanie najgorsze z możliwych - dodaje.
Krużyński mówi, że nie chce kadłubowych rozgrywek. - Nie wyobrażam sobie tego, bo siedem drużyn nie ma najmniejszego sensu. Wtedy musielibyśmy całkowicie zmienić myślenie o naszej umowie z PZM - komentuje, dodając, że temat Stali powinien być rozwiązany bardzo szybko. - Wygląda na to, że prezes rzeszowskiego klubu utracił zaufanie. Jakby nie było, trzeba bardzo szybko, najlepiej jeszcze w grudniu tego roku rozwiązać problem Stali.
- Jeśli klub nie zapłaci zobowiązań, jeśli nie wyjaśni spraw, które zaniepokoiły zespół licencyjny, to trzeba szybko brać kogoś innego w zamian - stwierdza Krużyński. - Nie można czekać, bo potem może być za późno. Jest kilka ciekawych drużyn w drugiej lidze, które mogłyby zasilić pierwszą, ale one muszą się o tym dowiedzieć teraz, a nie tuż przed startem ligi. Nie ma na co czekać.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje