Tai Woffinden odda hołd ojcu. Piękny gest mistrza świata

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden po meczu
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden po meczu

Tai Woffinden spędza czas po sezonie w Australii, ale nie narzeka na brak zajęć. Mistrz świata zabrał ze sobą sprzęt, dzięki czemu ma okazję do jazdy na motocyklu. 19 stycznia odda hołd zmarłemu ojcu i wystartuje w jego memoriale.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie pierwszy raz, gdy Tai Woffinden na okres zimowy opuścił Europę. Aktualny mistrz świata spędził dzieciństwo w Australii, więc bardzo chętnie wraca na Antypody. Tam ma też możliwość łączenia przyjemnego z pożytecznym. Dzięki okazjonalnym startom może utrzymać formę, co potwierdza ostatni występ i wygranie mistrzostwa stanu Australia Zachodnia.

28-latek zaplanował już kolejny start w Australii. - Z przyjemnością mogę ogłosić, że 19 stycznia wezmę udział w memoriale Roba Woffindena, który odbędzie się na Pinjar Park Speedway. Impreza będzie się składać z ponad 40 biegów, to będzie coś niesamowitego dla naszej rodziny - przekazał Woffinden za pośrednictwem Twittera.

Rob Woffinden miał ogromny wpływ na karierę swojego syna. Senior rodu przez wiele lat zmagał się z poważną chorobą. Zmarł 30 stycznia 2010 roku. Ojciec Taia starał się przygotować rodzinę na swoje odejście. Mimo to, w pierwszych miesiącach po jego śmierci brytyjski żużlowiec zanotował znaczący spadek formy. Woffinden odbił się jednak od dna i obecnie należy do ścisłej światowej czołówki. Na swoim koncie ma trzy tytuły mistrza świata, ostatni wywalczył w roku 2018.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Źródło artykułu: