Kryjom: Siedem drużyn w lidze? Będą dziwne mecze i ekonomiczne składy. Stracą na tym wszyscy

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor na prowadzeniu

Wiele wskazuje na to, że PZM nie znajdzie chętnego do jazdy w Nice 1.LŻ. Po wyrzuceniu Stali Rzeszów za długi ogłoszono konkurs, ale nikt poważny nie chce wziąć w nim udziału. - Liga, w której nikt nie spada, będzie dziwna - uważa Sławomir Kryjom.

W tym artykule dowiesz się o:

- Siedem drużyn w Nice 1.LŻ oznacza, że nie będzie bezpośredniego spadku, a jedynie baraż - zauważa Sławomir Kryjom, ekspert nSport+. - Pojawią się ekonomiczne wizje składu. Gdy jakiś zespół straci szansę na play-off, to może zacząć jechać składem oszczędnościowym. To z pewnością obniży wartość i prestiż ligi - dodaje.

- Na miejscu telewizji transmitującej rozgrywki i sponsora ligi odciąłbym jedną ósmą kwoty z podpisanych kontraktów - mówi dalej Kryjom. - Jeśli telewizja miała dać, dajmy na to milion złotych, to teraz powinna podzielić to na osiem i zostawić jedną ósmą u siebie, bo przecież będzie siedem drużyn zamiast ośmiu. Nie można udawać, że przy siedmiu ekipach nic się nie zawęża.

Nasz ekspert uważa też, że okrojona liga będzie mieć problem wizerunkowy. - Dziwnie, a nawet słabo będzie to wyglądać - stwierdza. - Pierwsza liga powinna gonić Ekstraligę pod względem organizacyjnym i sportowym, a jadąc w siedmiu, tego nie zrobi. I wszyscy na tym stracą. Kibice i telewizja, bo będą trzy zamiast czterech meczów do wyboru. Także zawodnicy to odczują. Kto nie trafi do play-off, zostanie z dwunastoma meczami. Dla wielu będzie to oznaczało, że zimą będą musieli pomyśleć o jakiejś dodatkowej pracy zawodowej. Grupa żużlowców, którzy nie utrzymają się z dwunastu spotkań, może być całkiem spora.

A czy w Nice 1.LŻ 2019 można znaleźć jakieś plusy? - Tak. Poziom sportowy wydaje się bardzo wyrównany i trudno wskazać stuprocentowego faworyta. To daje nadzieję, że walka play-off będzie trwała długo, a i same mecze o najwyższą stawkę, o awans, powinny być ciekawe - kończy Kryjom.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Komentarze (36)
avatar
Sylwia Reclik
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli co, kupiłam karnet na sezon w Rybniku i teraz się okazuje, że jestem 20 zł w plecy, bo zapłaciłam za 7 meczów, a będzie 6? 
avatar
Bartex
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie znajdą chętnego i dobrze, niech jadą w 7 i będzie parodia ligi.
Bo ten co się zdecyduje na jazde w 1 lidze wie co go czeka nie mając budżetu ani zawodników do 1 ligi.
Takim podejściem to
Czytaj całość
avatar
Atomic
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i trudno, więc będzie 7 drużyn, może po tym sezonie nastąpi pobudka i zmiana przepisów: najpierw licencje, a dopiero potem kontrakty. Skoro nie dało się wcześniej na logikę to teraz trzeba p Czytaj całość
avatar
malin1976
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
10 drużyn w lidze pierwszej , reszta w lidze drugiej . Jeden team awansuje i spada , baraże do piachu . Max dwóch zagraniczniaków w składzie drużyny też by się przydało . Kilka zasadniczych zmi Czytaj całość
pz0
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"ogłoszono konkurs, ale nikt poważny nie chce wziąć w nim udziału"
No jak to nikt poważny nie chce wziąć w nim udziału? Przecież Nawrocki się stara :)