Żużlowa mapa Polski: GKM Grudziądz: Żużel dumą miasta. Miejscowi głodni medalu

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck po zwycięstwie z Get Well Toruń
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck po zwycięstwie z Get Well Toruń

GKM Grudziądz nie zdobył nigdy żadnego medalu DMP. Klub jednak może pochwalić się dużymi sukcesami swoich zawodników, o których miejscowi cały czas pamiętają. W Grudziądzu żużel jest tradycją od lat.

W tym artykule dowiesz się o:

NAJWIĘKSZE SUKCESY. Grudziądzanom nigdy nie przypadł żaden z medali drużynowych mistrzostw Polski. Od kilku sezonów działacze i sami zawodnicy wylewają siódme poty, aby przedostać się do upragnionej fazy play-off i zapisać w kartach historii klubu nowy rozdział. To nie znaczy jednak, że grudziądzanie nie mają powodów do dumy.

W 1995 r. Piotr Markuszewski sięgnął po brązowy medal MIMP, a rok później młodzież wywalczyła złoty medal MDMP. Jednak największą uciechę sprawił miejscowym śp. Robert Dados, który w 1998 r. wywalczył złoty medal IMŚJ. Nie można też zapomnieć o sukcesach grudziądzkich wychowanków - Krzysztofa Buczkowskiego i Artura Mroczki. Pierwszy z nich zdobył złoty medal DMŚJ w 2006 r. i 2007 r. Drugi w 2008 r. wygrał zawody Brązowego Kasku i zdobył złoty medal IMEJ.

NAJWIĘKSZA LEGENDA. Bez cienia wątpliwości jest nią Robert Dados. Każdy grudziądzanin zna jego nazwisko i wie jak wiele zrobił dla miejscowego klubu. Nie chodzi tylko o ww. indywidualny sukces żużlowca, ale o to że przez kilka lat (1996 r.-2000 r.) był trzonem drużyny z nad Wisły i niósł pozostałym ducha walki. Na jego cześć nazwano nawet w ubiegłym roku jedną z ulic w Grudziądzu, która mieści się przy stadionie żużlowym. Był on również wzorem dla Krzysztofa Buczkowskiego, który nigdy tego nie ukrywał.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Nietypowy zakład uczestników. Na szali fryzura i długi pocałunek

Do ważnych postaci można także tutaj dołączyć Billy'ego Hamilla oraz Tomasza Golloba. Pierwszy z nich był jednym z najlepszych zawodników na świecie, gdy w 1996 r. dołączył do GKM-u Grudziądz i wraz z Robertem Dadosem tworzył niezapomniane żużlowe akcje na torze. Drugiego z nich nie trzeba nikomu przedstawiać. W 2015 r. ku zaskoczeniu wszystkich dołączył do grudziądzkiego składu. To on budował w drużynie wolę walki, przekazywał cenne uwagi i zawsze służył dla pozostałych zawodników pomocą. W 2017 r. doszło do nieszczęśliwego wypadku, który przekreślił ostatecznie karierę najwybitniejszego polskiego żużlowca.

NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA W HISTORII GRUDZIĄDZKIEGO KLUBU. 
Pierwszy awans do Ekstraklasy.

Do klubu w 1995. dołączyli Adam Pawliczek i Henryk Bem. Drużyna zajęła 2 miejsce w II lidze i po raz pierwszy w swojej historii awansowała do ekstraklasy.

Upadek GKM-u Grudziądz. W 2002 r. grudziądzanie z wielkimi problemami dojechali do końca sezonu. Zajęli ostatnie miejsce w ówczesnej I lidze, lecz nie spadli do niższej klasy rozgrywkowej, ponieważ klub rozwiązano.

Nadzieja w GTŻ Grudziądz. Dość szybko uporano się z problemami w Grudziądzu, bo już w 2002 r. utworzono w mieście Grudziądzkie Towarzystwo Żużlowe. W 2003. byli zawodnicy GKM-u Grudziadz podparci wychowankami Apatora Toruń rozpoczęli jazdę w II lidze żużlowej.

Powrót do legendarnej nazwy. Przed sezonem, który miał się rozpocząć w 2013 r. doszło do rewolucji w grudziądzkim żużlu. Klub przekształcił się w spółkę akcyjną i ku ucieszę wszystkich kibiców powrócił do dawnej nazwy - GKM Grudziądz.

Awans do Ekstraligi. Grudziądzanie mieli przy tym dużo szczęścia, bowiem nie do końca tylko swoją walką na torze wywalczyli sobie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Problemy finansowe klubu z Częstochowy doprowadziły do ich degradacji z Ekstraligi. Regulamin kazał zaprosić w ich miejsce łódzką drużynę Orła Łódź, jednak nie skorzystali oni z oferty. Grudziądzanie postanowili nie lekceważyć takiej okazji i zdecydowali się na udział w Ekstralidze.

GKM GRUDZIĄDZ DZISIAJ. Przyszły sezon będzie piątym, w którym drużyna z Grudziądza jeździ w najwyższej lidze w Polsce. Największym marzeniem grudziądzan jest przedostanie się do fazy play-off i walka o medal DMP. Dzisiaj liderem zespołu jest Artiom Łaguta podparty takimi nazwiskami jak BjerreLindbaeckPawlicki czy Buczkowski. Przyszły sezon to te same cele, lecz jeszcze większe wzmocnienia ku nadziei na ich zrealizowanie.

Komentarze (26)
avatar
ken UNIA LESZNO
17.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
To smutne, że klub z grudziądza szczyci się dadosem jako jedno z największych osiągnięć klubu. To smutne, bo dados to samobójca = życiowy tchórz! Podobnie jak kurmański i jędrzejak NIE ZASŁUGU Czytaj całość
kolumb32
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Nie, no ręce opadają! To rozumiem, że Rybnik, Gniezno, Ostrów, Częstochowa, itd. medali w/g autora nie zdobywali? W sumie się zgadzam, Częstochowa po bakructwie utworzyła nowy klub który nie ma Czytaj całość
avatar
pawel88
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jeszcze tak co do tekstu.
Tomek Gollob ma na pewno bardzo duzy wkład w rozwój GKMu w ostatnich latach, w zbudowaniu tzw. Twierdzy w 2016. No, ale nie wiem czy stawiac go tutaj jako legende czy
Czytaj całość
avatar
yes
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dobrze, że są komentarze uzupełniające temat... 
avatar
graudenzer 1975
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jesli mnie pamięć nie myli ,to w latach 80tych Roman Feld zdobył medal w MIMP