Wyniki plebiscytu na żużlowca roku w Danii są zaskoczeniem. W minionym sezonie świetną formę prezentował bowiem Leon Madsen, który był jednym z najskuteczniejszych zawodników na torach PGE Ekstraligi. 30-latek zdobył też tytuł mistrza Europy, a jego świetne występy zostały docenione przez BSI. Brytyjczycy przyznali mu jedną ze stałych "dzikich kart", dzięki czemu Madsena zobaczymy w SGP w roku 2019.
Niels Kristian Iversen po raz siódmy z rzędu został za to indywidualnym mistrzem kraju. W końcówce sezonu, po uporaniu się z problemami zdrowotnymi, był też w stanie punktować na wysokim poziomie. Dobra jazda w Grand Prix Challenge sprawiła, że na torze wywalczył on awans do SGP/IMŚ i w kolejnym sezonie z powrotem zobaczymy go w żużlowej elicie.
"Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z otrzymania tej nagrody. Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali" - przekazał Iversen w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO Grand Prix obowiązkowe dla Marka Cieślaka? To mogłoby wzbudzić kontrowersje
Mają swoich żużlowców i swoich głosujących...