Grzegorz Zengota: Nie ma dobrych i złych przeciwników. Będziemy mieć czas, aby odpowiednio się przygotować
Speed Car Motor Lublin nadchodzący sezon PGE Ekstraligi zainauguruje meczem na własnym torze z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Dla Grzegorza Zengoty nie ma znaczenia z kim będzie pierwsze spotkanie.
Lubelski żużel za sprawą Speed Car Motoru wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej po 23 latach nieobecności. Czołowi zawodnicy PGE Ekstraligi w ostatnich latach nie mieli zbyt wielu okazji do startów na owalu przy al. Zygmuntowskich 5. Sam Zengota zauważa, że ostatni raz rywalizował na tym torze kilka lat temu, a przecież jest krajowym zawodnikiem. 30-latek zaznacza, że jednak w dzisiejszych czasach ci najlepsi zawodnicy, którzy rywalizują w cyklu Grand Prix, szybko potrafią się dostosować do panujących warunków torowych.
- Na pewno wielu zawodników nie miało okazji do częstej jazdy przy Al. Zygmuntowskich w ostatnich latach. Sam na tym owalu rywalizowałem trzy lub cztery lata temu, a przecież jestem krajowym żużlowcem, który odjeżdża mnóstwo imprez indywidualnych na polskich torach. Więc skoro ja rzadko tu startowałem, to jeźdźcy zagraniczni tym bardziej, dlatego tor powinien być naszą mocną stroną. Jednak trzeba też pamiętać, że zawodnicy jeżdżący na co dzień w Grand Prix i czołówka z Europy szybko odnajdzie się w tych warunkach, więc musimy być maksymalnie przygotowani. PGE Ekstraliga to nie są rozgrywki, do których można się przygotowywać z przymrużeniem oka - zakończył Grzegorz Zengota.
ZOBACZ WIDEO Ciekawe słowa Dudka o Pedersenie. Jeździli razem w parze i wygrywali 5:1KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>