Fortuna na stadiony, a w sezonie sześć meczów. Grzegorz Walasek trafił w punkt

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek (kask biały) w Łańcuchu Herbowym
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek (kask biały) w Łańcuchu Herbowym

- Może w końcu to do kogoś dotrze: buduje się stadiony za duże pieniądze na sześć meczów w sezonie - mówi Grzegorz Walasek. I trudno się z nim nie zgodzić, bo niektóre drużyny Nice 1.LŻ mogą pojechać ostatnie spotkanie na swoim torze... w lipcu.

Po wyrzuceniu Stali Rzeszów z Nice 1.LŻ i nieznalezieniu żadnego zastępstwa za rzeszowian, w nowym sezonie w pierwszoligowych rozgrywkach wystartuje siedem drużyn. Oznacza to między innymi to, że w rundzie zasadniczej każda z ekip pojedzie na swoim torze nie siedem, a sześć meczów, a niektóre zespoły ostatnie spotkanie na domowym obiekcie rozegrają jeszcze w lipcu.

Ba, może dojść nawet do sytuacji, że jeśli ROW Rybnik nie awansuje do fazy play-off, kibice śląskiego zespołu ostatnie zawody ligowe na stadionie przy Gliwickiej obejrzą nie pod koniec lipca, a siódmego dnia tego miesiąca. Brzmi kuriozalnie, ale taki scenariusz jest naprawdę możliwy, bo rybniczanie w ostatniej kolejce będą pauzować, a w przedostatniej pojadą na wyjeździe.

- Może w końcu to do kogoś dotrze: buduje się stadiony za duże pieniądze na sześć meczów w sezonie. Mamy 12 miesięcy, 365 dni, a przeprowadzamy raptem sześć, góra siedem spotkań na własnym obiekcie. Sens tego wszystkiego jest gdzieś zatracony - dziwi się Grzegorz Walasek w rozmowie z wlkp24.info.

Jego Arged Malesa TŻ Ostrovia i kibice beniaminka Nice 1.LŻ są w o tyle korzystnej sytuacji, że w najgorszym wypadku ostatnie spotkanie na domowym torze pojadą 4 sierpnia. Pocieszenie jest jednak marne, bo przecież w sierpniu i wrześniu pogoda zwykle sprzyja żużlowym widowiskom.

- Szkoda, bo podpisując kontrakty, była mowa o innym kształcie ligi, a jest inaczej. Zawodnikami nikt się do końca nie przejmuje. Musimy się z tym zmierzyć. Wolałbym nie szukać na siłę jazdy poza granicami Polski, chciałbym jeździć na polskich torach. Nasi włodarze myślą jednak inaczej - komentuje Walasek.

Dodajmy, że Nice 1.LŻ w sezonie 2019 zostanie zainaugurowana 30 marca. Baraże zaplanowano z kolei na 29 września i 6 października. "Szczęśliwca" będzie zatem czekała mniej więcej dwumiesięczna przerwa między ostatnią kolejką rundy zasadniczej, a pojedynkami barażowymi.

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Komentarze (23)
avatar
intro
25.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
może warto zmienić regulamin??
podzielić ligę na 2 grupy? w dolnej 3, więc dojdą 2 mecze (bez rev) 
avatar
RECON_1
25.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trudno się z walaskiem nie zgodzić patrząc na coraz dziwnjejsze wymagania np extralipy, każdy by chciał motoareny a zapomina ile to kosztuje i ile jest żużla w sezonie... 
avatar
Time vel Netto
24.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stadion żużlowy jest równie często wykorzystywany w sezonie jak piłkarski . Bo nasz dzielny Greg wspomina tylko o meczach ligowych a zupełnie zapomina o zawodach indywidualnych czy młodzieżowyc Czytaj całość
avatar
czerwiec74
24.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu że się tak zapytam to inne zawody żużlowe się nie odbywają na stadionie ? bo Mnie się wydaje że tylko myślisz o Swojej doopie 
avatar
Petrus
24.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cenię Grześka za szczerość, bo ja lubię ludzi, którzy mówią to co myślą, a nie są tacy ośliźli jak węże ze Szwajcarii, Danii czy Szwecji. Walasek co ma na sercu, to i na języku.
Czytaj całość