Panika we Włókniarzu. Bo związek zakazał używania sjenitu
Tor Włókniarza jest sjenitowy. W klubie są z niego dumni. Na każdym kroku podkreślają, że sjenitowy tor jest atutem drużyny, a na dokładkę mamy dzięki niemu świetne widowiska. W klubie dowiedzieli się jednak, że związek ma zakazać używania sjenitu.
Obawy forBET Włókniarza Częstochowa są spowodowane tym, iż praktycznie co roku trzeba uzupełniać nawierzchnię. W trakcie zawodów luźny materiał wylatuje spod kół żużlowych motocykli i ląduje poza bandą. Dotąd w Częstochowie dosypywali sjenitu i wszystko grało. Teraz martwią się, co będzie, jeśli centrala wprowadzi zakaz używania sjenitu. Z czasem częstochowski tor mógłby przecież stracić swoje właściwości.
Czytaj także: Prezes Stali chce uratować klub, żeby odzyskać swoje pieniądze
Zadzwoniliśmy do centrali i zapytaliśmy, jak to jest z tym dosypywaniem sjenitu. Okazuje się, że Włókniarz nie ma się czego obawiać, o ile będzie wyłącznie uzupełniał materiał, który zniknął z nawierzchni wskutek normalnej eksploatacji. Problem może się pojawić wyłącznie wtedy, gdy w Częstochowie zamarzą o kompleksowej modernizacji, takiej wymagającej wymiany 90 procent materiału. Wtedy faktycznie nie będą mogli dosypać sjenitu.
Pomysł na nową regulację wziął się, stąd, iż sjenit słabo chłonie wodę. Po opadach robi się ślizgawka. Taki granit ma natomiast o wiele lepsze właściwości chłonne. Najlepiej widać to na przykładzie zbudowanego niedawno od zera toru Sparty na Stadionie Olimpijskim.
Tak na marginesie, to związek dzięki torowym inwestycjom we Wrocławiu, a także w Łodzi wie już jak powinien, mniej więcej, wyglądać modelowy tor i ile procent danego materiału wysypać. Trudno jednak mówić o jakimś wzorze na dobry żużlowy tor, bo wszystko zależy od detali, takich jak m.in. tłustość czy miałkość glinki oraz to, z jakiej kopalni ona pochodzi.
Czytaj także: Kołodziej w poczekalni najlepszego tunera
Follow @ostafinski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>