Kiedyś dobry hotel, teraz prawie ruina. Niszczeje obiekt na terenie stadionu Startu

WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Hotel na stadionie Startu
WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Hotel na stadionie Startu

Kiedyś dobrze prosperujący hotel, teraz już prawie ruina. Niszczejący obiekt kiepsko wpisuje się krajobraz stadionu Startu Gniezno. Przydałoby się coś z tym zrobić. Sęk w tym, że w sprawie niewiele się dzieje.

Dawny hotel "Orzeł" od lat niszczeje. Kiedyś tętnił życiem. Znajdowały się w nim pomieszczenia biurowe klubu żużlowego czy warsztaty, a pokoje wynajmowali m.in. zawodnicy. Przy obiekcie usytuowany był park maszyn. Niestety, w 2009 roku ówcześni przedstawiciele Startu nie dogadali się z właścicielem obiektu i parking dla motocykli musiał być przeniesiony.

Właściciel hotelu przestał się nim interesować. Na pozostawionym bez opieki budynku oko zawiesili natomiast bezdomni i złomiarze. Cenniejsze rzeczy rozkradziono, demolując przy tym wnętrze obiektu. Dawny hotel kiepsko wygląda w środku, a z roku na rok coraz gorzej prezentuje się też jego elewacja.

- Hotel jest własnością właściciela firmy Inter-Lers. Od 1 stycznia zmianie uległy ogólnopolskie przepisy - ustawa dotycząca wieczystego użytkowania. Teren, jako wieczyste użytkowanie, był dany. Sam hotel jest tego właściciela. Jak zostanie rozwiązana sprawa terenu i użyczenia dojazdu? Nie wiem, to sprawa miasta. Zobaczymy, jak to rozwiążą - powiedział Piotr Mikołajczak, dyrektor GTM Startu Gniezno.

Czytaj także: Łaguta: Prezes ROW-u chciał, żebym jeździł za darmo

Może receptą na problem byłoby przejęcie obiektu przez miasto? - W przeszłości była taka propozycja na komisji sportu, by miasto przejęło ten hotel i dało inne tereny. Myślę, że byłoby to najsensowniejsze rozwiązanie. Wtedy wszystkim mógłby zająć się klub. Być może udałoby się nawet reaktywować hotel na cele klubowe i może komercyjne. Wszystko jest w rękach właściciela i prezydenta miasta. Tereny należą do miasta, a hotel jest właściciela Inter-Lersu. My, jako klub, dostęp do drogi mamy. W tej materii nie powinno nic się zmienić - dodał przedstawiciel Startu.

Starsi kibice na pewno pamiętają czasy, gdy obok hotelu znajdował się park maszyn. Był on zdecydowanie bardziej przestrzenny od tego aktualnego. Czy jest pomysł, aby motocykle żużlowców wróciły w stare miejsce?

- Koncepcji jest wiele, począwszy od zmiany trybuny, wieżyczki, poprzez pas sprzętu technicznego. Park sprzętu mógłby być po obu stronach trybuny, a park maszyn w starym miejscu (przy hotelu - dop. red.). Byłoby więcej miejsca, głównie pod kątem zawodów indywidualnych. Na lidze się jako tako mieścimy, ale gdy przyjeżdża 24 zawodników, to jest ciasnawo i trzeba ich wsadzać na teren trybuny. Plany są. Rozmowy z miastem i GOSiR-em są, ale jest to na mocno wstępnej fazie. Wiąże się to też z warunkami pod kątem PGE Ekstraligi. Jakoś problem musi być rozwiązany - podsumował Piotr Mikołajczak.

Czytaj także: SuperMecz otworzy sezon w Ostrowie Wlkp. Dzień później pojedynek Północ - Południe

ZOBACZ WIDEO Kołodziej i Dudek mówią o gigantycznych kosztach zawodników

Źródło artykułu: