Prezes Falubazu o udziałowcach. Z jednym nie rozmawia, z drugim tylko mailowo

Materiały prasowe / Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Adam Goliński
Materiały prasowe / Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Adam Goliński

Nie jest tajemnicą, że z udziałowców Falubazu Zielona Góra Adamowi Golińskiemu najbliżej jest do Stanisława Bieńkowskiego. Gorzej ma się sytuacja z pozostałymi dwoma współwłaścicielami klubu.

W środę szeroko opisaliśmy spór między udziałowcami Falubazu Zielona Góra ws. wejścia miasta do spółki. Stanisław Bieńkowski chce, żeby miasto wyłożyło milion złotych, dostając 38, a w najgorszym razie 25 proc. akcji. Inne zdanie mają Zdzisław Tymczyszyn i Robert Dowhan, którzy blokują tę transakcję, nie chcąc stracić swoich wpływów w klubie (czytaj więcej TUTAJ).

A jak wyglądają relacje prezesa Adama Golińskiego ze współwłaścicielami Falubazu Zielona Góra? Nie jest tajemnicą, że Goliński jest "człowiekiem Bieńkowskiego" i to do niego jest mu najbliższej. Z pozostałymi dwoma udziałowcami: Tymczyszynem i Dowhanem, Golińskiemu raczej nie jest po drodze.

- Jeśli chodzi o moją myśl prowadzenia Falubazu, ona jest zbieżna z tą, którą prezentuje Stanisław Bieńkowski. Pana Tymczyszyna nie widziałem już od wielu miesięcy, z panem Dowhanem wymieniam pewne korespondencje drogą mailową, natomiast on unika rozmów ze mną. Mam nadzieję, że jesteśmy spójni. Chciałbym, żeby tak było - mówi Goliński w rozmowie z "Radiem Zachód".

Zobacz także: Adam Skórnicki: Dla Falubazu medal będzie sukcesem

- W Falubazie wszystko jest dobrze. Idziemy w dobrym kierunku. Czekamy na pierwszy wyścig, bo on oczyści nas z pewnych emocji - dodaje prezes Falubazu, uspokajając sympatyków zielonogórskiego klubu.

Przypomnijmy, że w Falubazie w sezonie 2019 pojadą m.in. Nicki Pedersen, Martin Vaculik, Michael Jepsen Jensen, Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz, Sebastian Niedźwiedź oraz juniorzy, na czele z Mateuszem Tonderem, Norbertem Krakowiakiem i Damianem Pawliczakiem.

ZOBACZ WIDEO Majewski: Zawodnicy nie mogą się chować po meczu

Komentarze (12)
avatar
Mika z Falubazu
21.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic gorszego nie może być od sporów w rodzinie . Powinni wszyscy razem jak najszybciej dojść do porozumienia bo jak nie to tylko stracą . Oni najwięcej bo włożyli w ten biznes nie małe pieni Czytaj całość
avatar
ShogunekNS
21.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Walka niby trwa, tylko po co? Kto ważniejszy? Wszystko chcecie zniszczyć??? Gentelmenem może nie jestem ale skoro za takich się uważają Prezesi to powinni już dawno albo się dogadać albo nie i Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Muszą się panowie dogadać miedzy sobą.za nich nikt tego nie zrobi jeżeli chcą kasy ,Nikt znów miliona nie da jak nie będzie miał udziałów.Jest to normalne w biznesie. 
avatar
Tommy DeVito
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tego wszystkiego można tylko wywnioskować że panowie Dowhan i Tymczyszyn mają w głębokim poważaniu prezesa Golińskiego. 
avatar
speed_koleina
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Jak tak dalej będzie tym panom nie po drodze to przywitamy ich sektorówką NIE TYLKO FALUBAZ :).