Miasto Świętochłowice przejęło plac budowy. Jest nadzieja dla żużlowców

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / swietochlowice.pl / Na zdjęciu: Stadion w Świętochłowicach
Materiały prasowe / swietochlowice.pl / Na zdjęciu: Stadion w Świętochłowicach
zdjęcie autora artykułu

W środę Urząd Miasta Świętochłowice przejął plac budowy na Skałce. Tym samym wykonano pierwszy krok do tego, by na obiekt mogli wrócić sportowcy. Najpierw piłkarze, ale trwają też rozmowy o umożliwieniu treningów żużlowcom.

W tym artykule dowiesz się o:

Po tym, jak 27 listopada zeszłego roku władze Świętochłowic zdecydowały o wstrzymaniu robót na stadionie z uwagi na brak środków na sfinansowanie inwestycji, szkółka żużlowa Śląska Świętochłowice została pozbawiona własnego toru. Klub miał ambitne plany dotyczące zgłoszenia zespołu do rozgrywek DMPJ, ale w obliczu zaledwie 80-tysięcznej dotacji z miasta - i to na dwie sekcje - zrezygnowano z tego pomysłu.

Pojawiła się jednak nadzieja na to, że żużlowcy jeszcze w tym roku wrócą na stadion przy ulicy Bytomskiej w Świętochłowicach. Miasto przejęło plac budowy od firmy, która przeprowadzała prace rozbiórkowe, a teraz zaczęto prace związane z zabezpieczeniem placu robót. Władze Świętochłowic starają się o to, by szkółka mogła odbywać treningi na swoim torze.

Jak poinformowało miasto Świętochłowice, wszystko zależy od możliwości i kosztów zabezpieczenia toru przed osuwającymi się zwałami piasku, błota i gliny, które pozostały po zlikwidowanych trybunach. To warunek konieczny, aby adepci czarnego sportu mogli w pełni bezpiecznie trenować na obiekcie, który dodatkowo musi zostać wyposażony w bandy. Władze miasta zapowiadają, że decyzje w tej sprawie zapadną już wkrótce. Wcześniej proponowaliśmy rozwiązanie, które umożliwiłoby zawodnikom Śląska jazdę na swoim torze, a miasto nie musiałoby wydawać wielu milionów złotych.

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Obecnie teren stadionu jest praktycznie niedostępny dla osób z zewnątrz. Wszystkie bramy są zamknięte na kłódki i łańcuchy, a w płocie próżno szukać dziury, która umożliwi ciekawskim wtargnięcie na teren stadionu. To wkrótce ma się zmienić. Do użytku zostanie oddane boisko trawiaste oraz trzy z czterech kondygnacji budynku klubowego.

- Po odstąpieniu od budowy do wyboru pozostały dwa rozwiązania: przejęcie terenu budowy bez kontynuowania dalszych prac lub całkowite wyłączenie z użytkowania stadionu wraz z budynkiem OSiR. Wybraliśmy pierwszy wariant, który umożliwi korzystanie z murawy sportowcom i przywraca funkcjonalność budynku. Rozmawiałem z oboma klubami i robię wszystko, by piłkarzom i żużlowcom zapewnić jak najszybszy powrót do treningów w sercu miasta - powiedział prezydent Daniel Beger.

Działacze robią wszystko, by zapewnić budżet na ten rok. W tym celu uruchomiono internetową zbiórkę pieniędzy, której celem jest zebranie 100 tysięcy złotych na funkcjonowanie szkółki żużlowej.

W trudnej kondycji finansowej jest również miasto. Długi są na tyle duże, że pomimo dużych cięć, jakich dokonano w nowym budżecie, przeinwestowanie dokonane w ostatnich latach, a także m.in. zaległości faktur z poprzedniego roku, wymagają uruchomienia Programu Postępowania Naprawczego narzuconego przez Regionalną Izbę Obrachunkową. To oznaczałoby kolejne cięcia w budżecie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy wierzysz w to, że w tym roku będzie możliwe rozegranie treningu na stadionie w Świętochłowicach?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Teddypol
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To pewne ! w 2028 r. Powtorka z Lodzi - co mieli, rozdupczyli a nowego nie bedzie ;(  
avatar
sympatyk żu-żla
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem za tym aby adepci jechali na własnym torze.Oby tak się stało.