Norbert Gatzka to niemiecki konstruktor urodzony w Polsce. Niemiec zawodowo jest związany z Bayerische Motoren Werke (BMW), współpracując przy bolidach F1.
CZYTAJ TAKŻE: Wilki szykują się do wyjazdu na swój tor. Trening możliwy już w tym tygodniu
Po raz pierwszy o nowej konstrukcji można było usłyszeć w 2012 roku, kiedy to na testy jednostek marki eNGine zdecydował się Tobias Kroner. Spory udział przy powstaniu silnika miał też jeden z najpopularniejszych tunerów żużlowych, Flemming Graversen. W porównaniu z innymi konstrukcjami silnik został zbudowany tak, aby można było go łatwo rozmontować. Taka budowa ma ułatwić i przyspieszyć proces rozbiórki jednostki przez tunera. Jak na razie, nie jest planowana seryjna produkcja nowej maszyny.
Poza Kronerem i Kajzerem okazję do testowania niemieckiego produktu miał Adam Skórnicki. Aktualny trener Falubazu Zielona Góra startował na silnikach Gatzki w sezonie 2017. Indywidualny Mistrz Polski z 2008 roku używał nowatorskiej konstrukcji wyłącznie na torach brytyjskiej Premiership, kiedy to reprezentował barwy Wolverhampton Wolves.
ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!
W przypadku kapitana Power Duck Ivestonu PSŻ Poznań testy tej jednostki napędowej, jak czytamy na marcelkajzer.pl, miały miejsce podczas turniejów, tj. Störtebeker Super Pokal w Norden, Puchar Auto-Moto Rewia i Memoriale Igora Marko w Równem czy Gouden Helm w Veenord.
ZOBACZ TAKŻE: Car Gwarant Start znów trenował u siebie. W Gnieźnie jeździli też m.in. Grigorij Łaguta i Mikkel Michelsen (galeria)
Wychowanek rawickiego Kolejarza będzie jeździł na silnikach Gatzki w trakcie zawodów towarzyskich czy spotkań Speedway Bundesligi, gdzie będzie startować w barwach MC Nordstern Stralsund.