Skład Orła Łódź to nadal niewiadoma. Trener ma dwóch pewniaków i czeka na treningi punktowane

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Lech Kędziora (w środku) w rozmowie z Januszem Stachyrą (odwrócony plecami)
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Lech Kędziora (w środku) w rozmowie z Januszem Stachyrą (odwrócony plecami)

Żużlowcy Orła mają za sobą intensywny weekend. Wydaje się, że największymi wygranymi ostatnich dni są Hans Andersen i Tobiasz Musielak. Oni mogą być raczej pewni miejsca w składzie na mecz z Arged Malesa TŻ Ostrovią. Pozostałych czeka wiele pracy.

- To był dla nas kolejny poważny sprawdzian. Wiemy, jak było w Częstochowie i Opolu. Musimy wyciągnąć wnioski - stwierdził po meczu Północ - Południe trener Lech Kędziora. W niedzielnym spotkaniu szkoleniowiec Orła mógł przyjrzeć się postawie Hansa Andersena, Rafała Okoniewskiego i Dawida Wawrzyniaka. Zdecydowanie najlepiej wypadł Duńczyk, który zdobył 11 punktów.

- Bardzo wyraźnie zaznaczył swoją kandydaturę do podstawowego składu. Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, to muszą się jeszcze porządnie pościgać. Przed nami treningi punktowane w Łodzi. Pojedziemy z Kolejarzem Opole i Get Well Toruń. Te dwa spotkania zdecydują o składzie na inaugurację. Na dziś mogę powiedzieć jedynie tyle, że czeka nas jeszcze bardzo wiele pracy - komentuje Kędziora.

W Meczu Północ - Południe słabiej pojechał Rafał Okoniewski, który dzień wcześniej nieźle prezentował się w Opolu. Doświadczony zawodnik miał spore problemy. Przełamał się dopiero w ostatnim wyścigu, który wygrał w świetnym stylu. - Puściłem go na poprawę samopoczucia i chyba to był strzał w dziesiątkę - przekonuje Kędziora.

ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!

- Wygrał z łatwością. Poza tym miał naprawdę dobry czas. Co się działo we wcześniejszych biegach? Jego silniki nie były jednak tak szybkie, jak się spodziewaliśmy. Cały czas wraz ze swoim teamem szukali "tego czegoś" - podkreśla opiekun Orła.

Kędziora mówi, że na ten moment jest spokojny o formę Hansa Andersena, ale wydaje się, że drugim pewniakiem jest także Tobiasz Musielak. Wychowanek Unii Leszno był bardzo szybki w Opolu, a dzień później potwierdził formę w memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie.

Otwarty pozostaje temat pozostałych trzech miejsc w formacji seniorskiej. Rywalizują o nie Rafał Okoniewski, Kai Huckenbeck, Rohan Tungate, Marcin Jędrzejewski i Daniel Jeleniewski. W kadrze są także Australijczyk Rory Schlein i Niemiec Ben Ernst, ale obaj do tej pory nie wzięli udziału w żadnym poważnym sprawdzianie.

Co do formacji juniorskiej, to ostateczne decyzje również zapadną po najbliższych treningach punktowanych. Orzeł ma w tym roku do dyspozycji czterech młodzieżowców. Poza Dawidem Wawrzyniakiem są nimi Piotr Pióro, Kamil Kiełbasa i Eryk Borczuch. Przypomnijmy, że inauguracyjny mecz z Arged Malesa TŻ Ostrovią odbędzie się w sobotę, 30 marca.

Źródło artykułu: