W pierwszym starcie towarzyskiej potyczki częstochowian z wrocławianami, Fredrik Lindgren za rywali miał Macieja Janowskiego oraz Vaclava Milika. Goście lepiej zabrali się ze startu i objęli podwójne prowadzenie. Nie cieszyli się z niego długo, bo już na następnym okrążeniu musieli oglądać plecy Szweda reprezentującego barwy forBET Włókniarza Częstochowa.
Zawodnik pochwalił się akcją na swoim Instagramie. Wideo pochodzi z relacji radia FON, które udostępniło wszystkie wyścigi z niedzielnego sparingu. Szarża Lindgrena była najładniejszą podczas tej konfrontacji.
W kolejnych startach zawodnik Włókniarza potwierdzał szybkość i wysoką dyspozycję, kończąc sparing z kompletem punktów na koncie. Tak samo korzystnie prezentował się rok temu. W lidze rywale długo nie mieli na niego sposobu, Lindgren regularnie zwyciężał wyścigi przez co dorobił się pseudonimu "kosmicznego Szweda". Kibice Włókniarza nie mieliby nic przeciwko, aby sytuacja się powtórzyła.
- Czuję, że jestem w takiej formie, w jakiej kończyłem miniony sezon. To bardzo dobry znak. Teraz postaram się zbudować pewność siebie, bo ona jest bardzo potrzebna w rywalizacji o stawkę - komentował po niedzielnym test-meczu Lindgren.
We wtorek weźmie udział w kolejnym treningu punktowanym Lwów. O godz. 15 rywalem biało-zielonych będzie Zdunek Wybrzeże Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show