Znamy powód odejścia Cooka z Peterborough. Warunki sponsorskie kością niezgody

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Craig Cook
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Craig Cook

W środowe popołudnie doszło do olbrzymiej sensacji w brytyjskim żużlu. Tego dnia ogłoszono unieważnienie umowy Craiga Cooka z Peterborough Panthers. Zawodnik wydał oświadczenie, w którym ujawnił powód opuszczenia szeregów tej drużyny.

[tag=26125]

Craig Cook[/tag] po sezonie 2018 opuścił Belle Vue Aces. Na pozyskanie reprezentanta Wielkiej Brytanii zdecydował się klub z Peterborough. 32-latek miał być jednym z liderów tego zespołu w trakcie tegorocznych rozgrywek. Były indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii oznajmił, że na przeszkodzie w porozumieniu z beniaminkiem Premiership stanęły wymagania klubu odnośnie umów sponsorskich.

CZYTAJ TAKŻE: Unia Kolejarz - Polonia B.: Ekstraligowe wsparcie rawiczan (składy)

"Zostałem ogłoszony zawodnikiem Peterborough Panthers jeszcze przez stary zarząd. Zawarliśmy porozumienie, jednak jeszcze wtedy nie doszło do podpisania umowy. Powodem, dla którego nie podpisałem kontraktu, były nowe wymagania wprowadzone przez klub (oraz innych podmiotów) dotyczące umów sponsorskich. Robiłem wszystko, aby dojść do porozumienia z działaczami, jednak wnioski z mojej strony o zmianę umowy zostały odrzucone" - napisał Cook w oświadczeniu znajdującym się na stronie internetowej żużlowca.

"Logotypy moich prywatnych mogły być utrzymane tylko w kolorach białym i czarnym, podczas kiedy loga sponsorów klubowych byłyby kolorowe. Ponadto klub zastrzegł sobie najlepsze miejsca na kombinezonie i obszyciach motocykli, a nawet na czapce. W związku z tym nie byłoby możliwości, abym sprzedał sponsorom najlepsze miejsca na powierzchni kombinezonu lub pokrowców motocykli. Jak wiadomo ekspozycja sponsorów jest bardzo ważna" - dodał Brytyjczyk.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show

Zawodnik próbował negocjować z promotorami Panter odnośnie zmiany umowy, jednak rozmowy nie przyniosły porozumienia pomiędzy klubem a żużlowcem. - "W poprzednich rozmowach z wcześniejszym kierownictwem Peterborough uzyskałem zapewnienie, że zachowam te prawa do wizerunku, jednak umowa nie została zmieniona. Po kilku tygodniach negocjacji z nowym zespołem zarządzającym powiedziano mi, że nie mogę zmienić podziału obszarów na kombinezonie. Kiedy odmówiono mi w tej kwestii - poprosiłem o możliwość umieszczenia większej liczby logotypów, jednak również i ten wniosek został odrzucony. Moim głównym sponsorem miała być firma zajmująca się oprogramowaniem, ale wycofała się, ponieważ nie mogłem im zapewnić kluczowych obszarów reklamowych."

32-latek nie ukrywa rozgoryczenia zaistniałym faktem i uważa, że zawodnikom nie powinno się ograniczać eksponowania sponsorów. - "Żużel jest drogim sportem, a dla tej dyscypliny kluczowe jest wsparcie sponsorów. Każdy zawodnik ma również swoje grono sponsorów, których chciałby wyeksponować. Wydaje się, że niektórzy próbują iść wzorem Formuły 1, ale istnieje zasadnicza różnica - Lewis Hamilton nie musi kupować własnych samochodów i sprzętu. Jeśli tak, to jestem pewien, że chciałby mieć możliwość wyświetlania sponsorów tam, gdzie chce. Gdyby jakikolwiek zawodnik zdołał pozyskać znaczącego sponsora, na przykład Coca Colę - to na kombinezonach Peterborough logo tej firmy musiałoby być czarno-białe, a oni nie pozwoliliby, aby iść logo było umieszczone w mało znaczącym miejscu. Myślę, że żużel musi przyciągać marki i nie dawać im powodów, aby stroniły od tej dyscypliny".

"Wielu moich sponsorów jest ze mną od wielu lat i stanowią sporą część mojego budżetu. Nie mogę pozwolić sobie na to, aby ograniczać mi możliwość eksponowania wspierających mnie firm. Jestem tą sytuacją rozczarowany, ponieważ nie mogłem się doczekać dnia, kiedy mógłbym wystartować dla Peterborough. Mam nadzieję, że kibice zrozumieją moją decyzję i moją potrzebę, aby móc promować moich sponsorów" - zakończył były uczestnik cyklu Speedway Grand Prix.

CZYTAJ TAKŻE: Orzeł - TŻ Ostrovia: znamy składy na inaugurację ligi (składy)

Peterborough Panthers zainauguruje sezon 1 kwietnia, kiedy to rozegra mecz z BelleVue Aces w ramach Premiership Supporters Cup. Działacze beniaminka Premiership są zmuszeni poszukiwać siódmego zawodnika, który zamknie skład "Panter". W składzie zespołu znaleźli się: Hans Andersen, Rohan Tungate, Charles Wright, Bradley Wilson-Dean, Ben Barker i Lasse Bjerre. Brytyjczyk z kolei pozostanie wolnym zawodnikiem. W każdej chwili będzie mógł podpisać umowę z dowolnym zespołem startującym w tej lidze.

Komentarze (1)
avatar
yes
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozbieżność interesów