Młodzieżowiec zielonogórskiego klubu startował już w PGE Ekstralidze dla Get Well Toruń. Dlaczego kariera w Grodzie Kopernika się nie rozwinęła?
- Głównym moim problemem w Toruniu były problemy z techniką. Później przerodziło się to wszystko w problemy mentalne. Pojawiał się duży strach przed jazdą, więc nie dało się startować. Musiałem najpierw uporządkować sprawy techniczne, ale zajęło to dużo czasu. Obecnie, wszystko wygląda już dobrze i mogę skupiać się tylko na dopasowaniu sprzętu i obieraniu odpowiednich ścieżek. Jestem dojrzalszym zawodnikiem niż wtedy - powiedział Norbert Krakowiak w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Stelmet Falubaz Zielona Góra na inaugurację rozgrywek zmierzy się na własnym stadionie właśnie z toruńskimi "Aniołami". Będzie to ważny mecz dla naszego rozmówcy. - Nie czuję jeszcze napięcia. Myślę jednak, że w piątek, gdy zajedziemy na stadion, to będzie dało się odczuć. Taka jest część tego sportu. W każdej klasie rozgrywkowej jest presja. Nie ma znaczenia, czy to jazda w PGE Ekstralidze, czy w Nice 1. Lidze Żużlowej. Stres będzie zawsze. Myślę, że można to wykorzystać w pozytywny sposób i przełożyć na energię na torze. Postaram się, aby tak było w moim przypadku - dodał.
Zobacz także: Falubaz wzorem dla innych. Zielonogórzanie znowu górują w social mediach
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Widzę Włókniarza w finale PGE Ekstraligi
Obiekt w Zielonej Górze nie należy do najłatwiejszych. Zawodnik, który poprzedni rok spędził w Car Gwarant Starcie Gniezno uważa, że udało mu się solidnie dopasować do toru. - Odjechałem w Zielonej Górze około ośmiu treningów. Włączam w to też sparingi. Wydaje mi się, że jest to wystarczająca ilość. Ten ostatni mieliśmy dość długi, trwał około czterech godzin. Nie wynikało to z jakiegoś niedopasowania. Po prostu sobie pojeździłem. Po godzinie odłożyłem dwa silniki na ligę, a później testowałem kolejne dwa. Wszystko po to, aby poczuć jeszcze więcej luzu i rozjeździć się przed spotkaniem - przyznał 20-letni żużlowiec.
W zespole prowadzonym przez Adama Skórnickiego jest wielu znakomitych zawodników. Krakowiak akurat najwięcej uczy się od Patryka Dudka. - Mogę liczyć na dużą pomoc ze strony doświadczonych kolegów. Szczególnie Patryk Dudek dużo obserwuje i ogląda moją jazdę. Podchodzi do mnie i mówi, kiedy obieram odpowiednie ścieżki, a kiedy popełniam błędy. Patryk świetnie jeździ na zielonogórskim torze, zna praktycznie każdą ścieżkę, więc korzystam z tych uwag - zapewnił.
Niektóre występy Krakowiaka w przedsezonowych treningach punktowanych nie były najlepsze. - Sparingi to wielkie testy. Czasami jest korzystniej pojechać trochę gorzej, aby wyciągnąć jakieś wnioski i sprawdzić przyczynę. Jeżeli się wygrywa, to jest inaczej. W przypadku porażek dochodzą analizy i można coś poprawić w motocyklach albo w swojej jeździe - wyjaśnił junior Stelmet Falubazu.
Zobacz także: U Patryka Dudka wszystko pod kontrolą. Brakuje tylko luzu
Para młodzieżowa Get Well Toruń nie wygląda imponująco. Zielonogórzanie mają więc szansę na rozpoczęcie sezonu od mocnego uderzenia. - Nie chcę oceniać siły naszej i juniorów z Torunia. Wiele razy spotykaliśmy się na torze i myślę, że każdy z każdym jest w stanie wygrać. Wszystko zweryfikuje tor - zakończył.