Troy Batchelor skomentował odwołanie meczu. "Oddzielenie mężczyzn od chłopców"

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor na prowadzeniu

- Jeśli tor nie jest autostradą, to nie chcą jeździć - tak Troy Batchelor skomentował odwołanie meczu PGG ROW Rybnik z Orłem Łódź. Goście mieli zastrzeżenia do stanu nawierzchni po obfitych opadach deszczu.

[tag=2628]

Troy Batchelor[/tag] zdołał wygrać pierwszy bieg sobotniego meczu PGG ROW Rybnik z Orłem Łódź. Tyle że szybko okazało się, iż była to ostatnia gonitwa tego dnia na stadionie przy ul. Gliwickiej. W kolejnej doszło do upadków Piotra Pióro i Przemysława Giery, po czym zawodów już nie wznowiono.

Nie jest tajemnicą, że gospodarze chcieli kontynuować jazdę w zawodach i byli gotów zmierzyć się z trudną nawierzchnią. Inaczej sytuację widzieli goście z Łodzi, którzy nie wyobrażali sobie dalszego rozgrywania meczu na wymagającym torze.

Czytaj także: Miedziński zawiódł Cieślaka 

"Ustanowiłem nowy rekord toru w pierwszym wyścigu, po czym odwołuje się zawody po drugim biegu. Jeśli tor nie jest autostradą, to nie chcą jeździć. Wystarczy trochę luźnej nawierzchni i szybko dochodzi do oddzielenia mężczyzn od chłopców" - napisał Batchelor na Twitterze krótko po decyzji o odwołaniu meczu w Rybniku.

Na wpis Australijczyka szybko zareagował Nicolai Klindt. Duński żużlowiec zauważył, że Batchelor w pierwszej gonitwie bardzo pewnie wyglądał na motocyklu. "Tor był perfekcyjny" - odpisał mu zawodnik PGG ROW-u.

Czytaj także: Karczmarz został na lodzie

Najgorsza wiadomość dla Batchelora jest taka, że odwołanie zawodów doprowadziło do tego, że jego nowy rekord rybnickiego toru nie zostanie uznany.

ZOBACZ WIDEO Przemysław Pawlicki nie będzie dzwonił do trenera i prosił o dziką kartę

Źródło artykułu: