Fogo Unia - Betard Sparta: Mistrz szybko posłał na deski wrocławian! Woffinden uratował przed kompromitacją (relacja)

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Betard Sparta jechała do Leszna, żeby wykorzystać brak Jarosława Hampela. Jednak po pierwszych biegach goście wyglądali jak bokser po ciężkim nokaucie. Fogo Unia szybko zamknęła mecz i wygrała 50:40. Gości przed kompromitacją uratował Tai Woffinden.

Mecz rozpoczął się ostrej walki i kontrowersji. W wyścigu młodzieżowym Maksym Drabik został sponiewierany przez Dominika Kuberę. - To abstrakcja, że musimy się przewrócić, żeby bieg został przerwany - komentował junior gości, który po ataku rywala w drugim łuku spadł na czwartą pozycję.

Betard Sparta fatalnie weszła w mecz. Wrocławianie popełniali błąd za błędem. Tai Woffinden był nerwowy na starcie. Vaclav Milik przewrócił Brady'ego Kurtza, a nieatakowany przez nikogo Gleb Czugunow nie opanował motocykla i wpadł pod bandę. Nic dziwnego, że przewaga gospodarzy rosła w mgnieniu oka. Po siódmym biegu Fogo Unia prowadziła aż 29:13. - To jest prawdziwy łomot - oznajmił komentujący spotkanie w Lesznie Wojciech Dankiewicz.

Zobacz także: Greg Hancock potrzebny od zaraz. Bez niego Sparta nie powalczy o złoto

Jako jedyny gospodarzom stawiał się Tai Woffinden, który szybko wyciągnął wnioski i jechał jak na lidera przystało. Pozostali zawodnicy byli kompletnie bezbarwni i przerażająco wolni. Fogo Unia udowadniała z kolei, że brak Jarosława Hampela nie musi być w ogóle odczuwalny. Koncertowo jechał Emil Sajfutdinow. Bardzo szybki był również Piotr Pawlicki.

Na zakończenie trzeciej serii mieliśmy już tak naprawdę po meczu. Tym razem wrocławian ośmieszył Janusz Kołodziej, który z dziecinną łatwością minął duet Betard Sparty na wyjściu z pierwszego łuku. Gospodarze prowadzili wtedy 39:21, a goście kompromitowali się coraz bardziej z każdym kolejnym wyścigiem. - Nie wiem, co się dzieje, bo pracujemy ciężko. Zawodnicy z Leszna są piekielnie szybcy - komentował przed kamerami nSport+ Tai Woffinden.

Kiedy wszyscy zastanawiali się, ile ciosów wyprowadzą jeszcze gospodarze, doszło do niespodziewanego zwrotu akcji. Tai Woffinden pojechał jako rezerwa taktyczna i znowu wystrzelił ze startu. Na trasie dołączył do niego Maciej Janowski, który w świetnym stylu minął Dominika Kuberę i Piotra Pawlickiego. Wrocławianie wygrali podwójnie, a w kolejnym biegu Brytyjczyk wyprzedził na samej mecie Brady'ego Kurtza i przewaga mistrzów Polski stopniała do 12 punktów. Goście zaczęli odzyskiwać twarz i nadzieję na przyzwoity wynik. O wygranej w meczu nie było jednak mowy, bo gospodarzom już w biegu trzynastym zapewnił ją Piotr Pawlicki.

Zobacz także: Derbowy pogrom przy pełnych trybunach

W wyścigu piętnastym mieliśmy kolejny popis Taia Woffindena, który zrewanżował się niepokonanemu do tej pory Emilowi Sajfutdinowowi. Wrocławianie nieco zmniejszyli dystans do mistrza Polski i przegrali ostatecznie 50:40.

Można powiedzieć, że goście się przebudzili i uniknęli kompromitacji. Powodów do optymizmu nie ma jednak zbyt wiele, bo zrobili to głównie dzięki fantastycznej formie Taia Woffindena, który po wpadce w pierwszym biegu był później niepokonany. Brytyjczyk jako jedyny w szeregach gości potrafił wygrywać indywidualnie wyścigi.

Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w Fogo Unii. Osłabiona brakiem Jarosława Hampela drużyna zdała egzamin na piątkę. W ekipie Piotra Barona nie było słabych punktów. Każdy z zawodników był w stanie wygrać indywidualnie bieg. Najlepsi byli Emil Sajfutdinow i Piotr Pawlicki. Pierwszy zdobył 13 punktów, a drugi uzbierał 11 "oczek".

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 50 pkt.
9. Emil Sajfutdinow - 13+1 (2*,3,3,3,2)
10. Tymoteusz Picz - 0 (-,-,-,-)
11. Brady Kurtz - 8 (1,2,3,2,0)
12. Janusz Kołodziej - 6+1 (3,1,2*,0,0)
13. Piotr Pawlicki - 11 (3,3,2,0,3)
14. Bartosz Smektała - 6+1 (3,2*,1,0,0)
15. Dominik Kubera - 6+1 (3,0,2*,0,1)

Betard Sparta Wrocław - 40 pkt.
1. Tai Woffinden - 16 (1,3,3,3,3,3)
2. Jakub Jamróg - 0 (0,-,-,-,-)
3. Maciej Janowski - 9+1 (2,0,2,2*,2,1)
4. Vaclav Milik - 4+2 (w,2,1*,1*)
5. Max Fricke - 6+2 (1*,1,1,2,1*)
6. Maksym Drabik - 3 (d,2,0,1)
7. Przemysław Liszka - 1 (1,-,0)
8. Gleb Czugunow - 1 (w,1)

Bieg po biegu:
1. (62,69) Smektała, Sajfutdinow, Woffinden, Jamróg - 5:1 - (5:1)
2. (62,67) Kubera, Smektała, Liszka, Drabik (d4) - 5:1 - (10:2)
3. Kołodziej, Janowski, Kurtz, Milik (w/su) - 4:2 - (14:4)
4. (61,69) Pawlicki, Drabik, Fricke, Kubera - 3:3 - (17:7)
5. (61,57) Woffinden, Kurtz, Kołodziej, Czugunow (w/u) - 3:3 - (20:10)
6. (62,10) Pawlicki, Milik, Smektała, Janowski - 4:2 - (24:12)
7. (61,50) Sajfutdinow, Kubera, Fricke, Drabik - 5:1 - (29:13)
8. (62,00) Woffinden, Pawlicki, Czugunow, Kubera - 2:4 - (31:17)
9. (61,43) Sajfutdinow, Janowski, Milik, Smektała - 3:3 - (34:20)
10. (61,97) Kurtz, Kołodziej, Fricke, Liszka - 5:1 - (39:21)
11. (61,72) Woffinden, Janowski, Kubera, Pawlicki - 1:5 - (40:26)
12. (61,75) Woffinden, Kurtz, Drabik, Smektała - 2:4 - (42:30)
13. (61,57) Sajfutdinow, Fricke, Milik, Kołodziej - 3:3 - (45:33)
14. (61,88) Pawlicki, Janowski, Fricke, Kołodziej - 3:3 - (48:36)
15. (61,65) Woffinden, Sajfutdinow, Janowski, Kurtz - 2:4 - (50:40)

Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Jacek Woźniak
NCD: 61,43 w 9. biegu uzyskał Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno)
Frekwencja: 16 000 osób (w tym grupa fanów Betard Sparty Wrocław)
Zestaw startowy: I

ZOBACZ WIDEO Problem z Hancockiem? Nie pasuje do koncepcji i filozofii Sparty

Komentarze (128)
avatar
RECON_1
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj się Kuba nie na jeździł... Mam nadzieję że nie z marnuje sobie chłopak kariery we wrocku. 
sajok
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc to przy tym poziomie co zaprezentowaliśmy wynik 50-40 można by uznać za całkiem niezły, szczególnie, że pozwala nam to zachować nadzieję na walkę nawet o punkt bonusowy. Osobiśc Czytaj całość
avatar
Mirek65
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy wynik 50-40 to jest nokaut (posłanie na deski) ??? 
avatar
ORFEUSZ
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Całkiem inny mógł być przebieg meczu gdyby powtórzono 1 bieg za ruszanie się przed startem oraz w 2 Kubera powinien być wykluczony , a tak było i 10:2 się zrobiło 
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
8.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepsi są Eksperci Żużla którzy pisali komentarze po 5-6 biegach "Unia Mistrzem" Sparta "walka o utrzymanie".....