Dyskusyjne wykluczenie Lebiediewa. Takiej decyzji nie spodziewał się nawet Walasek
Od wykluczenia rozpoczął swój występ na torze w Ostrowie Andrzej Lebiediew. Łotysz został uznany sprawcą upadku Grzegorza Walaska. Sytuacja miała miejsce na wejściu w pierwszy łuk czwartego biegu.
Sędzia Ryszard Bryła po analizie powtórek zdecydował, że sprawcą całej sytuacji jest Lebiediew i to Łotysz został wykluczony z powtórki wyścigu. Ta decyzja zaskoczyła nie tylko zawodnika Lokomotivu Daugavpils, ale także samego Grzegorza Walaska.
- Mówią, że dotknąłem Grzegorza (Walaska - dop. red.). Być może trochę zmieniłem tor jazdy, ale nawierzchnia była taka, że trzeba było dojechać do szybkiej ścieżki. Wjechałem w tor Grzegorza, za co przepraszam. Chociaż uśmiechnął się do mnie i był zaskoczony, że to ja jestem wykluczony - skomentował Andrzej Lebiediew w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Zagar miał kosmiczną ofertę z Motoru. "Można było spaść z krzesła"Czytaj także: Zaskakująca zmiana w 13. biegu. Wiadomo, dlaczego Łoktajew wycofał się z zawodów
W ostatnim wyścigu Lebiediew otrzymał od sędziego jeszcze upomnienie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. Na wyjściu z pierwszego łuku zahaczył o tylne koło Wadima Tarasienki, wskutek czego musiał ratować się przed upadkiem.
- W ostatnim biegu popełniłem błąd na starcie, przegrałem start, chciałem zrobić przycinkę i trochę wyhamował mnie mój kolega (Wadim Tarasienko - dop. red.), przez co nadziałem się na jego koło i dobrze, że nie doszło do upadku - powiedział Lebiediew.
Czytaj także: Kolejny wielki skandal w Pile. GKSŻ komentuje decyzję o walkowerze
Mimo padającego deszczu w Ostrowie udało się odjechać całe spotkanie, w którym Arged Malesa TŻ Ostrovia pokonała Lokomotiv Daugavpils 50:40. Zdaniem lidera łotewskiej drużyny opady nie wpłynęły na przygotowanie nawierzchni.
- Nie mam żadnych zastrzeżeń wobec toru. Gospodarze wykonali super robotę. Trochę dzisiaj zaoszczędzili na polewaczce, na paliwie i na wodzie, także możemy się cieszyć, że ten mecz się odbył i deszcz w żaden sposób nie przeszkodził. Myślę, że kibicom mógł się podobać ten pojedynek. Gratulacje dla gospodarzy, pojechali fajny mecz i mogą otwierać szampana - zakończył 25-latek.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>