PGE Ekstraliga. Paweł Przedpełski zły na siebie. Wie, gdzie popełnił błędy

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski, Andreas Jonsson
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski, Andreas Jonsson

ForBET Włókniarz Częstochowa w meczu 3. kolejki PGE Ekstraligi pokonał Speed Car Motor Lublin 52:38, ale w obozie Pawła Przedpełskiego nie było pełni szczęścia. - Jestem zły na siebie - stwierdził.

Wynik może tego do końca nie odzwierciedla, ale Speed Car Motor Lublin naprawdę mocno postawił się forBET Włókniarzowi Częstochowa. Beniaminek PGE Ekstraligi jeszcze po 12. wyścigu tracił do miejscowych tylko osiem punktów i w zasadzie mógł jeszcze wyszarpać triumf. Drużyna Marka Cieślaka wytrzymała jednak napięcie i odskoczyła lublinianom.

- Już pierwsze biegi pokazały, że łatwo nie będzie i tak było. Po pierwszym wyścigu zostaliśmy lekko sprowadzeni na ziemię. Jestem zadowolony z faktu, że wygraliśmy różnicą 14 punktów, ale nie jestem zadowolony ze swojej postawy - stwierdził Paweł Przedpełski w rozmowie z klubową telewizją częstochowskiego klubu.

Zobacz: Sławomir Peszko wielkim fanem żużla. Czeka na mecz Włókniarz - Unia

Nic dziwnego, że 23-latek odczuwał niedosyt. W czterech biegach uzbierał tylko trzy punkty. - Mogłem dorzucić parę punktów więcej, a tak nie było. Jestem na siebie trochę zły, ale najważniejsze, że triumfował zespół. To dopiero początek sezonu, jestem tego świadomy - podkreślił Przedpełski.

ZOBACZ WIDEO Co z żużlem w Warszawie? Problemów nie brakuje

Senior forBET Włókniarza Częstochowa zna przyczynę swoich problemów w potyczce ze Speed Car Motorem Lublin. - Wiem, gdzie popełniłem błędy, a nasz tor takich pomyłek nie wybacza. Jeden błąd i mija cię dwóch zawodników. Na pewno będzie lepiej - zaznaczył Przedpełski.

Zobacz: Plusy i minusy. Promujemy młodych i Pawła Miesiąca, który rządził w Częstochowie. Bartosz Zmarzlik zawiódł

Kolejnym rywalem częstochowian w PGE Ekstralidze będzie Get Well Toruń, a więc macierzysty klub Pawła Przedpełskiego (a także jego klubowego kolegi, Adriana Miedzińskiego). Spotkanie na Motoarenie odbędzie się 5 maja.

Komentarze (15)
avatar
banc
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsze trzy mecze w tym roku. Na domowym torze: 5 1 w 5 biegach i 3 w 4 biegach. Na wyjeździe 6 1 w 4 biegach. A w zeszłym roku w tej byłej złej drużynie. U siebie 10 w 5 biegach i na wyjazda Czytaj całość
avatar
Bananek ckm
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paweł teraz mecz w którym pokazesz tym niedowiarkom i tym co Cie tak krytykują ,,ze nie mają racji gdzie jak nie Toruniu ,,,zycze Ci powodzenia wierze ze zrobisz 10 pkt spokojnie a i Miedziak d Czytaj całość
avatar
AveMotor
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby każdy z pięciu seniorów jeździł tak jak się od niego wymaga to drużyna każdy mecz wygrywałaby 55-35.Ktoś musi przecież te zero w wyścigu zrobić nie ma innej możliwości.Tak trudno zrozumie Czytaj całość
avatar
-ABC-
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pawełek"leżę bo lubię" śpiewkę o tym że wie sprzedaje od lat...ja wiem że on wie że nic nie wie 
avatar
brak_zawodnika
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niby wie gdzie popełnia błędy, niby wie skąd takie słabe wyniki, ale jakoś nc z tego nie wynika. Gruchalski jechał znacznie lepiej i powinien dostać czwarty bieg za Przedpelskiego.