- Moja wizyta to nie przypadek. Od kilkunastu lat jestem fanem żużla - powiedział w rozmowie z Radiem FON Sławomir Peszko, który wspólnie z kolegą z Wisły Kraków, Marcinem Wasilewskim, emocjonował się konfrontacją forBET Włókniarza Częstochowa ze Speed Car Motorem Lublin (52:38, relacja TUTAJ).
Wśród środowiska futbolowego najbardziej znanymi postaci, które nie kryją się z bycia wręcz pasjonatami żużla, są Zbigniew Boniek i biorący udział w naszym redakcyjnym typerze Dawid Kownacki. Okazuje się, że Sławomir Peszko też uwielbia czarny sport.
- Generalnie kibicuję Polakom w Grand Prix, ale gdy mieszkałem w Gdańsku trzymałem kciuki za Wybrzeże, a za czasów gry w Poznaniu kibicowałem... Stali Gorzów. Byłem też na Motoarenie, więc kilka stadionów zwiedziłem - zdradził Peszko, dla którego był to debiut na żużlowym stadionie w Częstochowie. - Fantastyczna atmosfera, mecz wygrany. To się podoba - podkreślił.
- Przyciąga nas widowiskowość, adrenalina, cztery okrążenia można oglądać z zapartym tchem. Na co dzień kontaktujemy się z żużlowcami przez social media. Łączy nas sport, dzielą nas dyscypliny - zaznaczył Peszko.
- Czekam na mecz z Unią Leszno - wyjawił. Problem w tym, że forBET Włókniarz Częstochowa Fogo Unię Leszno podejmie 12 maja. Wisła Kraków dwa dni wcześniej zagra u siebie z Koroną Kielce, natomiast na 13 maja Biała Gwiazda ma zaplanowane wyjazdowe spotkanie z Arką Gdynia.
ZOBACZ WIDEO Grand Prix w Częstochowie od 2021 roku? To możliwe!