"Szprycą w twarz" to cykl felietonów Bartłomieja Ruty, dziennikarza WP SportoweFakty.
***
Szkoleniowcy PGE Ekstraligi oraz eksperci uważają, że trzy-cztery kolejki ligowe mówią wiele o sile drużyn. Na ich bazie można wyciągać pierwsze wnioski i oceniać, kto ewentualnie może zajść wysoko. Moim okiem Fogo Unia Leszno jest poza zasięgiem rywali. Po nich jest przepaść wypełniona kamieniami. W ostatnim meczu zaprezentowali się tak wyśmienicie, że mogliby ich pokonać chyba tylko piłkarze Legii Warszawa, ale i za to bym nie ręczył.
Skoro Leszno to murowany kandydat do play-off, to kto obecnie uzupełni czwórkę? Stelmet Falubaz wygląda najstabilniej. Silne zestawienie seniorów faktycznie nadrabia braki, jakie stwarzają młodzieżowcy. Mało tego, ta młodzież też potrafi jakieś punkty dorzucić i stąd wydaje się, że zielonogórzanie miejsce w play-off powinni mieć pewne.
Obiecująco wygląda też forBET Włókniarz Częstochowa. Pomimo dziur w składzie w postaci drugiej linii, tu cenne zdobycze dowożą juniorzy. Mało tego, bo Adrian Miedziński też zawsze coś dorzuca do wyniku, a Paweł Przedpełski powinien w końcu zaskoczyć. Wychodzi na to, że trzy miejsca w play-off mamy już zajęte.
Czytaj także: Holder w siódemce kolejki.
ZOBACZ WIDEO Paweł Miesiąc nie ma żadnych kompleksów. Każdy wyścig pokazuje jego karierę
Get Well Toruń prezentuje się bardzo słabo. Juniorzy zawodzą, druga linia nie daje tego, co powinna. Ich z dalszych dywagacji bym wykreślił. Na tę chwilę podobnie postąpiłbym z Speed Car Motorem Lublin. Nawet po dojściu Grigorija Łaguty nie widzę, by ta drużyna poza walką o wszystkie możliwe lokaty w dolnej połówce tabeli dała coś więcej. Mam wrażenie, że ta świetna dyspozycja jest wypadkową sukcesu w pierwszym meczu i kolejki na kolejkę regres będzie się pogłębiał.
Pozostaje nam więc trójka truly.work Stal, Betard Sparta i MRGARDEN GKM. Gorzowianie są chimeryczni i ewidentnie mają problem z własnym obiektem. Dopóki nie rozwiążą tej drugiej zagwozdki, nawet kapitalna jazda Rafała Karczmarza nie przekona mnie do ich dyspozycji. Anders Thomsen jeździ w kratkę i tak samo jeździł w niższych ligach. Peter Kildemand to całkiem inny zawodnik niż kiedyś i nie oczekuje od niego wiele. Trudno liderom będzie nadrobić braki tej dwójki.
Podobne problemy ma Betard Sparta. Wiele osób zachłysnęło się jazdą Jakuba Jamroga przed rokiem, kiedy ten zawodnik robił punkty głównie na kolegach z zespołu (wyjazdy) i na własnym torze. To nie mogło wypalić w mocniejszej kadrze. Do łask niebawem wróci Vaclav Milik i tylko on może uratować ten zespół. Liderów seniorskich jest dwóch, a Maksym Drabik wszystkiego nie nadrobi. Wrocławianie mają jednak ten plus, że na własnym torze będą groźni dla każdego.
Czytaj także: zaskoczony Władysław Komarnicki ocenia derby lubuskie.
Na końcu rozważań pozostaje MRGARDEN GKM. Wyrównana piątka seniorów i rozwijająca się młodzież. Ostatnio jeden ze statystyków wyliczył, że juniorzy grudziądzan są obecnie trzecią siłą PGE Ekstraligi. Jeśli nie dostaną zadyszki, to GKM faktycznie będzie mocnym kandydatem do play-off.
Dla mnie problemem mogą być jednak seniorzy. Owszem to solidna i wyrównana piątka, ale zestawiając ich z innymi kandydatami do walki o medale, tylko Artiom Łaguta przemawia do mnie jako pewniak, jeśli wchodzimy w pojedynki z Kołodziejem, Sajfutdinowem, Pawlickim, Vaculikiem, Dudkiem, Pedersenem, Woffindenem, Janowskim, Lindgrenem, Zmarzlikiem czy Madsenem. Wydaje mi się, że to jest trochę inna półka zawodników, ale sprawa jest otwarta, a wszystko jak zwykle zweryfikuje tor.
Na razie nie mieli zbyt mocnych rywali.
Wygrali po ciężkim boju że słabym Gorzowem
Przegrali z GKM bez Łaguty
Wygrali z Lublinem który też nie jest zb Czytaj całość