Wewnętrzny konflikt trawi truly.work Stal. Ekspert radzi szybkie pranie brudów we własnym gronie

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik, Mateusz Bartkowiak.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik, Mateusz Bartkowiak.

"Przyglądam się konfliktowi w Stali. Kilkanaście lat pracy wielu nie może pójść na marne" - pisze na Twitterze Jacek Gumowski, wieloletni spec od marketingu w klubie mając na myśli ostatnie akcje kibiców wymierzone w prezesa Stali i gorzowski klub.

Obserwujemy w ostatnim czasie aktywność kibiców truly.work Stali Gorzów w mediach społecznościowych. Wyrażają oni dezaprobatę wobec działań prezesa Ireneusza Macieja Zmory, ale nie tylko. Zdaniem Jacka Gumowskiego, wieloletniego speca od marketingu w gorzowskim klubie, strony muszą się szybko porozumieć, bo stan napięcia może też zaszkodzić walczącej o utrzymanie drużynie, a przede wszystkim zburzyć zbudowany przez lata dobry wizerunek Stali.

- Strony powinny usiąść do jednego stołu i wyprać wszystkie brudy w domowym zaciszu - uważa Gumowski. - Przeciąganie stanu, który mamy obecnie, nikomu nie jest na rękę, dlatego najlepiej szybko wyjaśnić wszystkie nieporozumienia. Jest to o tyle ważne, że już dawno nie było takiego napięcia na linii klub-kibice.

Czytaj także: Kownacki kreśli czarny scenariusz dla Betardu Sparty

- Może przydałaby się jakaś inicjatywa klubu polegająca na tym, że zawodnicy wyjdą do kibiców i powiedzą im: bez was nie ma nas, dlatego przyjdźcie na następny mecz i wesprzyjcie nas, bo potrzebujemy punktów jak tlenu. Ktoś w Stali musi zorganizować akcję w tym stylu. To powinno ocieplić relacje i skoncentrować strony na aspekcie sportowym - komentuje Gumowski.

Nasz ekspert uważa, że przedłużający się konflikt, czy też stan napięcia, docelowo odbije się czkawką wszystkim. Poza tym wszelkie negatywne zjawiska akurat teraz są najmniej potrzebne. Stal, w związku z przełożeniem do Gorzowa na 17 maja meczu z Betard Spartą Wrocław (pierwotnie miał się odbyć 10 maja we Wrocławiu) ma dość problemów. - Dla działu marketingu to jest kłopot. Promocja takiego meczu, gdy nie ma wyników, a pogoda jest niefajna, już sama w sobie jest trudna. Dlatego konflikt trzeba zastąpić dialogiem - kończy Gumowski.

Czytaj także: Silniki wróciły z serwisu, a Paweł Miesiąc się nie skończył

ZOBACZ WIDEO Inżynier z F1 pracuje nad sprzęgłem dla Łaguty. Niedługo zacznie nad silnikiem

Komentarze (87)
avatar
Cz-waCKM
16.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
- Spory i konflikty w klubach się zdarzają , nie powód to jednak aby roztrzasac to wszystko na forum... - Pewnie jak zawsze , każda ze stron ma swje racje... - Jak to kiedyś ktoś bardzo madrz Czytaj całość
avatar
RECON_1
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się jiz tworzy taki artykuł to może by tak wartalo napisać coś więcej o tym sporze? Kto z kim i przede wszystkim o co im chodzi? 
avatar
undisputed
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
DYX86ZG
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Darek nabiera kurs na Gorzów. Pranie wypocin. 
avatar
Saddam
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coś złego na pewno stało się w Gorzowie. Pamiętam, jak Stal była wzorem frekwencyjnym. Pomimo pięciu porażek z rzędu na początku sezonu i ostatniego miejsca w tabeli, na każdy mecz przychodził Czytaj całość