Szkolenie w Grudziądzu się rozwija. Robert Kościecha: Może być kilku fajnych chłopaków

Szkolenie w Grudziądzu mocno kulało. Od roku w MRGARDEN GKM-ie pracuje Robert Kościecha i widać efekty. Młodzieżowcy robią coraz lepsze wyniki, ale to jeszcze nie jest koniec. - Może być kilku fajnych chłopaków - powiedział 41-letni szkoleniowiec.

Sebastian Zwiewka
Sebastian Zwiewka
Denis Zieliński i Robert Kościecha WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Denis Zieliński i Robert Kościecha
Grudziądzanie wygrali już trzy rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Nie mieli sobie równych na własnym torze, ale pokazali się również ze świetnej strony w Toruniu i Gdańsku. Dla trenera wyniki nie są najważniejsze.

- Nie patrzę na nasze zwycięstwa. Chodzi o to, aby zawodnicy nie popełniali błędów. Miesiąc temu licencję zdał Kacper Łobodziński. Chłopak ma 15 lat i w Gdańsku odjechał swoje pierwsze zawody. Jechał poprawnie, szkoda tylko pierwszego biegu. Zatarł mu się silnik, ale ma już pierwsze doświadczenia za sobą - skomentował Robert Kościecha.

Zobacz takżeGaz w silniku Artioma Łaguty. Przepisy tego nie zabraniają. Inżynier z F1 może pracować spokojnie

Kacper Łobodziński imponował szybkimi wyjściami spod taśmy. Na dystansie brakowało mu doświadczenia, ale to akurat przyjdzie z czasem. Poprawę widać także w jeździe Damiana Lotarskiego. Wychowanek grudziądzkiego klubu obecnie przebywa na wypożyczeniu w OK Bedmet Kolejarzu Opole.

ZOBACZ WIDEO Wyścig dekady?! Sajfutdinow jak w beczce śmierci! Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno

- Start to podstawa. Jeżeli zawodnik ma wypracowany ten element, to łatwiej mu się jedzie na pierwszym łuku. Trzeba jednak trenować każdy element żużlowego rzemiosła, lecz dobre wyjścia spod taśmy to priorytet. Inni chłopacy są już starsi i można im trochę mniej tłumaczyć. Też popełniają błędy i po każdym wyścigu trzeba im je przypominać. Duży progres zrobił Damian Lotarski. Widzę u niego poprawę w porównaniu z poprzednim sezonem. Różnica jest naprawdę duża - przyznał Kościecha.

Coraz lepiej radzi sobie Marcin Turowski, który wygryzł ze składu Kamila Wieczorka i walczy w PGE Ekstralidze. - Rok temu jeździł w Nice 1. Lidze Żużlowej. Przeskok między ligami jest duży. Zrobił widoczny postęp, rozwija się bardzo dobrze i wszyscy w Grudziądzu się z tego cieszymy. Marcin to chłopak, który w przyszłym sezonie będzie jeszcze juniorem. Chcieliśmy sprowadzić młodzieżowca z myślą o przyszłości, ponieważ w tym roku do grona seniorów przejdzie Patryk Rolnicki z Kamilem Wieczorkiem i pojawi się mały problem - dodał 41-latek.

Zobacz także: PGE Ekstraliga. Stal - GKM: poznaliśmy zestawienia (składy)

MRGARDEN GKM znowu będzie zmuszony poszukać juniora z zewnątrz, czy szansę otrzymają obecni zawodnicy? - Spokojnie, zobaczymy. Jest przed nimi jeszcze dużo zawodów. Cieszę się, że mogą jeździć. Liczę na to, że kontuzje będą ich omijać. Jako trenerzy mamy dużo pracy z juniorami. W szkółce też są chłopacy. Za trzy lub cztery lata w Grudziądzu może być naprawdę kilku fajnych żużlowców - stwierdził Kościecha.

Pod obserwacją sztabu szkoleniowego jest też Denis Zieliński, który obecnie zbiera doświadczenie w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. - Mamy cały czas bardzo dobry kontakt. Znam się z jego rodzicami. Udał się na wypożyczenie do Gdańska w celu zebrania doświadczenia. Startuje regularnie w lidze i w zawodach młodzieżowych. Wierzę w niego i mam nadzieję, że zrobi postępy - zakończył.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Jak oceniasz pracę Roberta Kościechy w MRGARDEN GKM-ie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×