PGE Ekstraliga. Karol Ząbik: Jest iskierka nadziei. Z optymizmem patrzę na mecz z Gorzowem (wywiad)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Karol Ząbik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Karol Ząbik

W niedzielę Get Well Toruń przegrał w Lublinie z Speed Car Motorem 42:48. Trener gości Karol Ząbik nie jest zadowolony z tego wyniku, ale z nadzieją patrzy w przyszłość. Mówi, że jest iskierka nadziei.

[b]

Michał Mielnik, WP SportoweFakty: Jesteśmy po spotkaniu Speed Car Motor Lublin - Get Well Toruń zakończonym wynikiem 48:42. Jest pan zadowolony z tego wyniku?[/b]

Karol Ząbik, trener Get Well Toruń: Nie mogę być zadowolony z tego wyniku, bo przegraliśmy. Jest iskierka nadziei, ponieważ drużyna wyglądała dzisiaj bardzo dobrze. Wygrał zespół lepszy. My jesteśmy już skoncentrowani na pojedynku ze Stalą Gorzów u nas na stadionie. Uważam, że w końcu dopniemy swego i wygramy mecz.

Jak wygląda współpraca na torze?

Współpraca wygląda lepiej. Brakuje punktów juniorów, ale musimy im pomóc jeszcze bardziej. Zdiagnozowaliśmy problemy i postaramy się wyeliminować te błędy, bo właśnie punktów młodzieżowców zabrakło, aby wygrać w Lublinie.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Lipiński: Gala Ekstraklasy była dla mnie trochę śmieszna. To było dogadzanie Piastowi za wszelką cenę

Czy Speed Car Motor Lublin czymś was zaskoczył? Postawą? Przygotowaniem toru?

Wiadomo, że w meczu jechał Grisza i zdobył bardzo dużo punktów, co miało znaczny wpływ na przebieg meczu i wynik końcowy. Można gdybać, co byłoby, gdyby Griszy nie było, jaki byłby wynik i tak dalej. Wygrał na torze zespół lepszy i tyle. Na pewno możemy być zadowoleni ze swojej postawy.

Zobacz także: Adam Krużyński: Byliśmy prawdziwym zespołem. Paniki nie ma (wywiad)

Czy pod kątem punktu bonusowego jest do dobry dla was wynik?

Uważam, że byliśmy bliscy zwycięstwa. Nie będę się cieszył z 42 punktów, ale też nie ma się co załamywać. Walczymy dalej.

Czy tylko postawy juniorów zabrakło do zwycięstwa w Lublinie?

Raczej tak. Co prawda było parę błędów seniorów, które popełniali na trasie, ale to wynikało z walki na torze.

A jak oceni pan postawę Rune Holty?

Na pewno jego jazda wygląda lepiej niż to było do tej pory. Z optymizmem i nadzieją patrzę na mecz z Gorzowem.

Między innymi Jack Holder powiedział, że w meczu w Lublinie atmosfera w waszej drużynie była lepsza. Jak wiemy nie było z wami Jacka Frątczaka. Co miało na to wpływ? Brak dotychczasowego menedżera? 

Nie zamierzam oceniać braku Jacka. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Jesteśmy drużyną i będziemy nią do końca sezonu. Będziemy z optymizmem patrzeć na kolejne mecze.

Zobacz także: PGE Ekstraliga. Wojciech Żabiałowicz: Mark Lemon wpuścił iskierkę do zespołu. Może pomóc Get Well (wywiad)

A jak z pana perspektywy wyglądała ta współpraca w Lublinie? Zawodnicy rozmawiali ze sobą?

Uważam, że skoro zawodnicy mówią, że jest dobrze, to znaczy, że coś nareszcie zadziałało. Będziemy tę atmosferę podtrzymywać do końca sezonu.

Komentarze (74)
avatar
brak_zawodnika
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Holta zdobył 2 punkty, ale winni są juniorzy bo zdobyli 1. Ciekawe jak to się ma do wysokości kontraktów, serio Kopeć albo Bogdanowicz zarabiają więcej, że więcej się od nich wymaga? 
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak Frątczaka Ząbik, Lemon i już drużyna lepiej jechała zwłaszcza bracia Holderowie, mało brakowało a w Lublinie byłaby niespodzianka. 
avatar
tommy16
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety ale muszę sie zgodzić z Bawarczykiem.... Tak naprawdę wyników z młodzieżą zero to rownia pochyla jest... Niema co nawet przyrownac do pracy Kostka a prowadzenie zespołu niech sie uczy Czytaj całość
avatar
bullet79
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jazda Ryszarda wyglądała lepiej??!!....urwa Karol..przecież ten gość wyglądał na motorze..jak Adaś Strzelec na drugim łuku w Gorzowie 
avatar
Wieslaw Dlugolecki
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Karol Ząbik będzie dobrym menagerem Toruńczyków a Jacek FR niech spada