PGE Ekstraliga. Wojciech Żabiałowicz: Mark Lemon wpuścił iskierkę do zespołu. Może pomóc Get Well (wywiad)
- Mark Lemon wpuścił iskierkę do zespołu. Może pomóc Get Well - uważa Wojciech Żabiałowicz, legenda Apatora Toruń. Australijczyk pomagał torunianom w wyjazdowym, przegranym spotkaniu ze Speed Car Motorem (42:48).
Wojciech Żabiałowicz, były żużlowiec i trener Apatora Toruń: Nie spodziewałem się innego wyniku. Get Well to drużyna, która przed sezonem została dobrana tak, że nie daje gwarancji końcowego wyniku. Mamy wspaniałych czterech jokerów: dwóch Holderów, Doyle'a i Iversena, a potem jest pustka. Nie chcę krytykować torunian, ale dla mnie to, co działo się na początku sezonu, jest smutne.
Możemy już stwierdzić, że sytuacja w Get Well jest dramatyczna?
Nie, sytuacja nie jest dramatyczna. Włókniarz Częstochowa też wtopił dwa mecze u siebie. Get Well ma jeszcze jakieś szanse, jest jeszcze cień nadziei, ale wszystko trzeba w jakiś sposób poukładać, nie załamywać się. Widzę, że tego nie ma, zawodnicy chcą jechać, ale prawa dzielą się tak, że u siebie gospodarz jest mocniejszy. To pokazał Motor Lublin. Paweł Miesiąc ładnie rozgrywał swoje biegi, doszedł Grigorij Łaguta, lepiej pojechała druga linia. Wszystko zagrało tak, że wygrana została w Lublinie.
Czytaj także: PGE Ekstraliga. Grzegorz Zengota w tym sezonie nie pojedzie?! Niepokojące słowa żużlowca Speed Car Motoru
Czy mimo porażki w Get Well widać światełko w tunelu? Lublin to trudny teren, a torunianie powalczyli, mogli jeszcze wyszarpać wygraną, ale trochę im zabrakło.
Get Well nie ma juniorów. Cały czas biję w to, że nie wychodzi bieg młodzieżowy, a później, gdy juniorzy jadą z seniorami, nie robią punktów. To daje później negatywny wynik. Tak to widzę. Wszystkie drużyny w pewien sposób mają pary juniorskie, a w Toruniu nie jedzie Kopeć-Sobczyński, Bogdanowicz w Lublinie niby jechał na drugiej pozycji, ale w polu dał się minąć w sposób, w jaki nie powinien. Powinien pilnować punktowanego miejsca, żeby go nie oddać. Oprócz biegów juniorskich cały czas będą mściły się też wyścigi nominowane.
W parku maszyn był dziś Mark Lemon. Uważa pan, że Australijczyk powinien przejąć stery w Get Well, zmienić Jacka Frątczaka, czy ten drugi powinien jeszcze dostać szansę?
Lemon jest australijskim kozakiem, który ma kontakt ze swoimi rodakami - Holderami i Doyle'em. Uważam, że wpuścił iskierkę do zespołu. Ale mnie cały czas gnębi sytuacja Holty, który kurczowo trzyma się motocykla, niby pokazał się w dwóch wyścigach, ale to wszystko, na co go stać. Brakuje świeżej, młodej krwi. Nie będę już mówił, co trzeba zrobić na przyszły sezon, by było lepiej.
Czy po tak słabym spotkaniu w wykonaniu Rune Holty powinien zmienić go Norbert Kościuch, którego w tym meczu nie było?
Powiem tak: nie mówiłbym o żadnych zmianach. Trudno mi to określić, bo nie jestem tak blisko drużyny, nie wiem co dzieje się z Kościuchem i Holtą, widzę to tylko z przekazu telewizyjnego. Nie jestem alfą i omegą, ale wyciągam taki wniosek, że w drużynie trzeba coś poukładać, z tym, że za bardzo nie ma co układać. Nie ma żadnej opcji, no chyba, że można kogoś dokoptować do zespołu.
Czytaj także: PGE Ekstraliga. Gość w sztabie Get Well. Torunianom pomaga Mark Lemon
Rynek zawodników jest już tak przebrany, że chyba nie ma kogo dobrać. Pytanie, czy powinni dobrać na stałe Marka Lemona. Czy powinni stosować formułę, która była w Lublinie: Karol Ząbik jako menedżer, a Adam Krużyński i Mark Lemon jako pomocnicy.
Niech tak będzie. Wydaje się, że w Lublinie dało to pozytywny efekt. Można powiedzieć, że wynik cały czas był otwarty, do 14. biegu mogło być różnie. Uważam, że grupa Ząbik - Krużyński - Lemon w jakiś sposób zna się na żużlu i mogą tej drużynie pomóc.
Gdyby był pan teraz szefem Get Well Przemysławem Termińskim, czy po takim spotkaniu, które pokazało, że torunianie mogą coś jeszcze ugrać, podziękowałby pan Jackowi Frątczakowi za współpracę?
Z całym szacunkiem do menedżera Frątczaka... Facet może chciał dobrze, ale mu nie wyszło. Co dalej zrobi z nim pan Termiński? To już leży w jego roli. Ja nie chcę zawieszać się na panu Frątczaku i brać odpowiedzialności za pana Termińskiego. Żałuję tylko, że Get Well cały czas pikuje w dół, ale mam nadzieję, że drużyna się odbije i w jakiś sposób zdoła może nie awansować do play-off, ale utrzymać się w PGE Ekstralidze.
Autor na Twitterze: Obserwuj @Daw_Borek
-
binio Zgłoś komentarz
Mieli swoich juniorów to oni teraz jeżdżą w innych drużynach i punktują a tu dwie miernoty same olimpijki walą. -
mark83 Zgłoś komentarz
Potrzebne Mu nerwy, jeszcze teraz w tym doborowym towarzystwie. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Nic nie chce przypuszczać .Lemon Zabiałowiczem nie przejmą stery prowadzenia zespołu Torunia. -
kaloryfer Zgłoś komentarz
Za duzo tak jakby on byl menago , a czy to nie jest tak ze to on podejmuje decyzje - oczywiscie najpierw w jego imieniu robil to fratczak a teraz w jego imieniu robi to karol , Czy ja tylko tak mysle , no zobaczci przecierz on za wszystko odpowiada nawet bardziej niz termos czy fratczak , transwery zawodnikow - kruzynski Zatrudnienie fratczaka - kruzynski , Ciagla obecnosc w parku maszyn kruxynski Szeptanie do ucha fratczakowi -kruzynski Ale potem on idzie daje wywiad bo przecierz on nie jest odpowiedzialny , A ja uwazam ze to on robi ta presje swoja ciagla obecnoscia w parkingu -
M70 Zgłoś komentarz
obojętnie kogo. kto przywiezie zero nie ma znaczenia. Ale może się objężdżą i za dwa lata będzie jakiś pożytek z juniorów. Chodzę na żużel od czasów Araszewicza, starego Ząbika, Słowińskiego, Olkiewicza, wszystkich Miastkowskich, Żaby, Tietza, starego Miedzińskiego i NIGDY nie było tak słabych juniorów w Toruniu!! To jest czarna rozpacz. -
mark83 Zgłoś komentarz
może przebolał to. -
Młody byczek Zgłoś komentarz
Na holte nie idzie patrzec jak om jezdzi sorki Ale on niech zglosi sie do zuz, recista jeden -
mark83 Zgłoś komentarz
Gratulacje dla Lublina. Niestety jedynie, co tu się powtarzać. Nasi juniorzy najsłabsi w lidze. Punktów z rówieśnikami nigdzie nie mogą wyszarpać, a co dopiero żeby seniorom zabierali. Nie wiem czy nie lepiej naprawdę puszczać młodych żeby łapali objeżdżenia. Wstawić Kościucha za Holtę robić dalej atmosferę no i tyle. -
Stary Poznaniak Zgłoś komentarz
się poprawił. Sprzętu mu nie brakuje, tylko jazdy której nie dostaje. -
thommy23 Zgłoś komentarz
trud i wysiłek skupic na reaktywacji szkółki juniorów. Kosciecha dobrze prowadzi młodych w Grudziądzu. Bo z własnego klubu go wywalili. Barany bo kostek ma podejście i się zna na robocie. Getwelle to zespół emerytów podłączonych do respiratora jest najgorszy w historii toruńskiego żużla. Żal to ogladac -
ZAKON KRZYŻACKI Zgłoś komentarz
Bedziemy mieli nastepnego polaka;)) -
super saper Zgłoś komentarz
PGE powinna dokładnie sprawdzić historie L4 Jonssona -
speedway_Torun Zgłoś komentarz
Jonsson niezdolny do jazdy w 6 kolejce, po upadku w 1 kolejce. Co na to p. Stępniewski?