Żużel. Jacek Frątczak nadal na L-4. Mark Lemon zostaje jako gość w sztabie Get Well Toruń

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adam Krużyński w środku. Z lewej Jason Doyle i Mark Lemon
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adam Krużyński w środku. Z lewej Jason Doyle i Mark Lemon

W ostatnim meczu ze Speed Car Motorem Lublin, sztab szkoleniowy Get Well Toruń tworzyli Karol Ząbik, Mark Lemon i Adam Krużyński. W piątkowym spotkaniu ze Stalą Gorzów układ zostanie podtrzymany. Jacek Frątczak pozostaje na L-4.

Jacek Frątczak po czterech porażkach Get Well Toruń trafił na L-4. Różnie się mówi o tym zniknięciu. Pojawienie się Marka Lemona w sztabie szkoleniowym toruńskiej drużyny w meczu ostatniej kolejki ze Speed Car Motorem Lublin (42:48) powoduje, że wielu kibiców i ekspertów podejrzewa, iż to tylko i wyłącznie taktyczna zagrywka i sposób na ciche rozwiązanie współpracy klubu z dotychczasowym menedżerem.

Adam Krużyński, przewodniczący rady nadzorczej spółki Get Well i nowa osoba w sztabie o absencji Frątczaka opowiada tak: - Do końca tygodnia Jacek jest na zwolnieniu. Co dalej? Decyzje zapadną w odpowiednim momencie. Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo stan zdrowia Jacka, to jest jego prywatna sprawa - komentuje Krużyński, a my dodajmy tylko, że to wygląda tak, jakby Get Well sprawdzał, jak drużyna funkcjonuje bez Frątczaka. Jeśli będzie zauważalna poprawa, to pewnie menedżer już nie wróci. Zresztą nie wiadomo, czy on sam ma na to ochotę. Oficjalnie się w tej kwestii nie wypowiada. Ostatnie tygodnie pokazały jednak, że praca z zespołem jest dla niego coraz większym obciążeniem.

Czytaj także: Rewolucja w składzie Get Well. Czy polscy seniorzy wrócą do gry?

Zresztą uzupełnienie sztabu o Lemona można traktować już teraz, jako próbę wypełnienia pustki po Frątczaku. - Mark nie jest naszym szkoleniowcem, a jedynie gościem i współpracownikiem, który wspiera nas w komunikacji z Australijczykami, którzy są specyficzną nacją. Potrzebowaliśmy kogoś, kto dobrze ich zna - wyjaśnia Krużyński zapytany przez nas o rolę trenera reprezentacji Australii w Get Well.

Bez względu na oficjalne tłumaczenia klubu wszystko zmierza ku temu, iż Frątczaka już nie zobaczymy w tym roku w parku maszyn, jako menedżera Get Well. Już mecz w Lublinie, choć przegrany, pokazał, że toruńskiej ekipie potrzebny jest nowy impuls. Trio trener Karol Ząbik, Krużyński i Lemon na dokładkę to może być już to docelowe rozwiązanie na cały sezon 2019. – Na razie mówmy o meczu ze Stalą. Trenerem jest Karol, ale kadrowe decyzje podejmujemy kolektywnie, po konsultacjach w trójkącie Ząbik, Lemon, Krużyński – precyzuje ten ostatni.

Czytaj także: Jason Doyle wie, co trapi Get Well. Seniorzy bez wsparcia

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego

Komentarze (58)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozgromimy Gorzów i atmosfera w Toruniu się poprawi. 
avatar
Stary Poznaniak
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Rzeszów wypiękniał dzięki tej złej Uni Europejskiej. Budżet załatwili Ci co ich nie kochają. Zobaczymy następny rozwój za swoich idoli. Nie mam nic do Rzeszowa ale pisanie o Zielonej i Gorzowie Czytaj całość
Dareksss
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O się rozchorował J.F. pierniki przecież wcale nie kombinują . Hahahahaha smieszne 
Dareksss
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za te artykuły powinieneś płacić redakcji 
Dareksss
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ostaf za co Ci placa ty pseudo znawco zuzla !!!!!!!1