Żużel. Spięcie Nickiego Pedersena z Nielsem Kristianem Iversenem. "Co za idiota"

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Nicki Pedersen.
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Nicki Pedersen.

W finale mistrzostw Danii doszło do spięcia pomiędzy Nickim Pedersenem a Nielsem Kristianem Iversenem. Obaj żużlowcy nie szczędzili sobie ostrych słów. - Co za idiota - powiedział Iversen, po tym jak starszy kolega celowo zabrudził go szprycą.

Do walki o czempionat w Danii doszło w czwartek na torze w Holsted. Po opadach deszczu tor był sporym wyzwaniem dla żużlowców. W jednym z wyścigów Niels Kristian Iversen znalazł jednak sposób, by w łuku wyprzedzić Nickiego Pedersena. Zawodnik Get Well Toruń wszedł rodakowi pod łokieć i wywiózł go pod bandę.

Pedersenowi nie spodobał się manewr Iversena, bo po biegu celowo poczęstował go szprycą, mocno brudząc jego motocykl i kombinezon. Obaj panowie starli się też później w parku maszyn.

Czytaj także: Betard Sparta ryzykuje bez Milika 

- Co za idiota. Był zły, że go wyprzedziłem. Popatrzcie na mój motocykl. Jest cały w błocie. To nic nowego, że się złości, gdy przegrywa - powiedział Iversen w rozmowie z telewizją TV2.

ZOBACZ WIDEO Częstochowa jest gotowa na Drabika. Zawodnik ma otwarte drzwi do jazdy we Włókniarzu

Nieco inaczej sytuację widział Pedersen. - Celowo wpychał mnie w bandę. Wiedział gdzie jadę i poszerzał mój tor jazdy. Przez jego atak obaj mogliśmy stracić swoje pozycje, a mogliśmy dojechać do mety na pierwszych dwóch miejscach - skomentował Pedersen w TV2.

Były mistrz świata zwracał uwagę na to, że po opadach deszczu na torze znajdowała się tylko jedna, optymalna ścieżka do jazdy. - Jestem zły. Gdybym zjechał do środka, to doszłoby do wypadku. Takie manewry są niewłaściwe - bronił się Pedersen.

Czytaj także: Laserowy problem w PGE Ekstralidze 

- Nigdy nie będzie przyjaźni między nami. Wiem, że nazwał mnie idiotą, ale zawsze to robi. Gdy jest wkurzony, to ma dość mały zasób słów - dodał.

Wtorkowe zawody zakończyły się nie najlepiej dla Iversena. Po tytuł najlepszego żużlowca w Danii sięgnął Kenneth Bjerre, który przerwał tym samym wieloletnią dominację Iversena na krajowym podwórku (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Komentarze (31)
avatar
Sebol
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W ostatnim meczu w Lesznie, prawie udało mu się władować w płot Piotra - bieg 15. Także niech nie marudzi Dzik tylko jedzie. Życie 
avatar
SOBOTTA
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Był to bieg numer 2, więc sam początek zawodów. 
avatar
New York Falubaz
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iversen-nie mogl wygrac?ile razy ty parowo wygrlalas w tym roku? 
avatar
ᔕᗩᙢᘎᙓᒪ
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale o co chodzi? Przecież Iversen stwierdził niepodważalny fakt. Nicki to przecież stara.... i resztę dziada. 
avatar
kompozytor
31.05.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nikus to bezmózgowiec, każdy zawodnik to wie.