Get Well Toruń wygrał w tym sezonie jedno z sześciu spotkań, ale w klubie jest olbrzymia wiara w to, że uda się uniknąć najgorszego. - Jeszcze przed startem ligi mówiłem, że ze względu na terminarz sezon rozpocznie się dla nas dopiero na półmetku rundy zasadniczej - komentuje Adam Krużyński, jedna z trzech osób odpowiedzialnych za prowadzenie drużyny w trakcie spotkań. - To się właśnie dzieje. Wygraliśmy ze Stalą. Wierzę, że to nie koniec.
Członkowie sztabu trenerskiego nie nastawiają się na jakieś konkretne rozwiązania, ale Krużyński zwraca nam uwagę, że jak wszystko dobrze pójdzie, to jeszcze w czerwcu Get Well może całkowicie oddalić od siebie widmo spadku. W tym miesiącu, poza wyjazdem do Gorzowa, czeka drużynę spotkanie z Speed Car Motorem Lublin u siebie oraz dwumecz z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.
Czytaj także: Kontrola na meczu Get Well - Stal. Szukano dziurawych gaźników
- Jeśli z Motorem wygramy za trzy, czyli z bonusem i to samo powtórzymy z GKM-em, to może być naprawdę ciekawie. Zwłaszcza że w perspektywie mamy jeszcze w Toruniu spotkania z Falubazem i Spartą - komentuje Krużyński.
Get Well nie robi żadnych wielkich kalkulacji, ale z takiego pobieżnego wglądu w rozkład jazdy wynika, że jest szansa na około 10-11 punktów. W klubie nie są pewni, co to oznacza, ale liczą, że w najgorszym razie grozi im jazda w barażu.
Czytaj także: Ostafiński: Chemia i dziurawe silniki w żużlu. Łap oszusta
ZOBACZ WIDEO W PGE Ekstralidze poza wyścigami na torze, jest też rywalizacja działaczy