Paweł Hlib w swoich mediach społecznościowych wydał oświadczenie. Przeprasza w nim kibiców, zarząd klubu oraz kolegów z drużyny po tym jak z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w niedzielnym spotkaniu przeciwko ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz.
- Wiem, że czekaliście na mnie… A ja czekałem, żeby pokazać Wam to na co zasługujecie wszyscy! Czyli piękną jazdę i ogromną zdobycz punktową dla Wilków Krosno - pisze na profilu Hlib Racing Team.
Zawodników Wilków Krosno zapewnia, że jego kontuzja nie jest poważna i zrobi wszystko, aby jak najszybciej wrócić na tor. Według relacji Hliba jego złamanie jest nie jest poważne. Podobno uraz nie jest nawet zauważalny nawet podczas badania RTG, a zdiagnozować można go było dopiero za pomocą tomografii komputerowej. Jednak bardziej niż same złamanie doskwierają mu mocne stłuczenia.
ZOBACZ WIDEO: Kibice hejtowali żużlowca Get Well. Nie rozumieli, że ma zobowiązania wobec klubu
Zobacz także: Zaskakujący zwycięzca w Teterow
- Jestem bardzo mocno poobijany, ledwo co chodzę… Jednak jest znacznie lepiej niż w niedzielę - pisze Hlib. - Chcę jak najszybciej wrócić na tor! Wiem, że mogę… I tu nie chodzi o to czy jestem twardy, czy nie. Znam siebie i swój organizm. Bez obawy! Wszystko będzie konsultowane z lekarzami i fizjoterapeutami - dodaje we wpisie.
Tegoroczny lider Wilków Krosno dodaje komentuje również nieścisłości związane z występem Marcina Rempały na jego sprzęcie. Jak przyznaje kontuzjowany zawodnik oferował on swoje motocykle dla kolegi z zespołu, jednak ten nie chciał z nich skorzystać. Natomiast sam zawodnik podkreśla, że robi wszystko co może ze swoim teamem, aby mieć jak najlepsze motocykle.
Zobacz także: Żużlowy weekend pachniał gipsem
- Mam taki sprzęt jakiego oczekuję. Silniki naprawdę ekstraliga, serwisy na bieżąco, wszystko pilnowane i zadbane - pisze Hlib w mediach społecznościowych
Paweł Hlib doznał kontuzji podczas sobotniego turnieju w Teterow. Co prawda, zawodnik dokończył zawody, jednak poważne skutki odczuł dopiero po turnieju. Podczas badań w szpitalu, w którym wstępnie stwierdzono uraz miednicy, barku i łopatki. Ostatecznie jednak okazało się, że zawodnik Wilków ma złamaną wyłącznie łopatkę, a poza tym ma bardzo mocne stłuczenia.