Paweł Słupski udał się do parku maszyn, aby przeprowadzić kontrole gaźników zawodników obu drużyn. Sędzia losowo wybrał po trzech żużlowców z każdej drużyny. Jeden z nich miał nieregulaminowy sprzęt.
Zobacz także: Żużel. Polonia Bydgoszcz i Kamil Brzozowski na czele. Zobacz tabelę i statystyki 2. Ligi Żużlowej
Chodzi o juniora przyjezdnej drużyny Marka Lutowicza. 21-latek podczas spotkania wygrał bieg młodzieżowców i to były jedyne punkty, które wywalczył w niedzielne popołudnie w Krośnie.
Punkty juniora PSŻ-u zostały anulowane, a wynik spotkania został zweryfikowany na 39:47. Oprócz tego Lutowiczowi grozi kara pieniężna w wysokości 10 tysięcy złotych. Klub z Poznania poinformował w mediach społecznościowych że: "Gaźnik, o którym mowa, był zamontowany na rezerwowym motocyklu, z którego Marek Lutowicz nie korzystał."
Zobacz także: Żużel. PGE Ekstraliga. Andreas Jonsson wrócił na tor! Pojawi się w składzie Motoru?
Przepisy dyscyplinarne sportu żużlowego:
11) w przypadku stwierdzenia udziału w zawodach motocykla nie zgłoszonego lub nie odpowiadającego wymogom regulaminu w zakresie: pojemności silnika, przekroju przelotu gaźnika, tłumika, tylnej opony lub wagi motocykla: - kara pieniężna 10000 zł oraz anulowanie punktów zdobytych przez zawodnika,
Do podobnej sytuacji doszło dwa lata temu. W 2017 roku po jednej z kontroli z nieregulaminowym gaźnikiem wpadł junior Stali Gorzów - Hubert Czerniawski. Oprócz kar zapisanych w regulaminie, młody zawodnik został zawieszony na dwa miesiące.
ZOBACZ WIDEO: Doping technologiczny. Czy jest możliwe, aby żużlowcy dolewali coś do silników?