Dyskusji na ten temat było ostatnio bardzo wiele. Już wcześniej w podobnej sytuacji o zmiany w regulaminie apelował Jacek Frątczak. Były menedżer Get Well Toruń w spotkaniu z forBET Włókniarzem po ataku Mateja Zagara stracił Jasona Doyle'a i zaproponował, żeby w takich przypadkach wykluczać do końca zawodów winnego kolizji. W Głównej Komisji Sportu Żużlowego ten pomysł się nie spodobał. Przedstawiciele centrali podkreślali, że kluby mogą nadużywać takiego przepisu.
GKSŻ przedstawiła własną koncepcję i zaproponowała, żeby za kontuzjowanego żużlowca już w trakcie meczu, w którym doszło do upadku, można było stosować zastępstwo zawodnika. Pomysł na pierwszy rzut oka wydawał się ciekawy, choć na pewno nie był doskonały, bo do ustalenia pozostawało jeszcze wiele kwestii. Jedno z pytań dotyczyło liczby żużlowców, za których mogłoby być stosowane takie zastępstwo zawodnika.
Zobacz także: Janusz Kołodziej mógł być w jednym teamie z Gregiem Hancockiem. Odrzucił ofertę
PGE Ekstraliga wysłuchała wszystkiego z uwagą, ale wiemy już, że zmian w regulaminie nie będzie. Powód? Zawodnik pod numerami 8 i 16. Władze rozgrywek twierdzą, że to wystarczające zabezpieczenie w przypadku kontuzji jednego z żużlowców. Przykład Betard Sparty w Lublinie ma być dowodem, że można wygrać spotkanie nawet mimo wyraźnego osłabienia. Poza tym, w PGE Ekstralidze wychodzą z założenia, że z powodu pojedynczych wydarzeń nie należy od razu zmieniać regulaminu.
Nie oznacza to jednak, że z tematu nic nie wyjdzie. Zmiany są możliwe w pierwszej i drugiej lidze, gdzie nie ma numerów 8 i 16. Sprawa jest cały czas otwarta i będzie jeszcze dyskutowana, bo pomysł ma wiele plusów, ale są także minusy, które trzeba wyeliminować.
ZOBACZ WIDEO Łaguta na ostatnich metrach uratował remis! Kronika 7. kolejki PGE Ekstraligi
Jednak za zaw. drugiego w zespole jedzie 3,4,5,6. tak by nie było kombinowania.Średnia liczona z ostatnich 30 wyścigów, (nawet gdyby to było z 3 lat), podawana co 3 kolejki.
Zero patologi . Czytaj całość