Grzegorz Zengota: Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli

Niedzielne spotkanie pomiędzy Caelum Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra będzie pierwszym ligowym meczem dla wracającego po kontuzji obojczyka Grzegorza Zengoty. Junior Falubazu treningi wznowił w miniony poniedziałek, w środę startował w eliminacjach MMPPK, a w czwartek wywalczył rolę drugiego rezerwowego w półfinale IMP.

- Była szansa żeby awansować. Musiałem wygrać dwa ostatnie wyścigi, nie udało się. Tych punktów później zabrakło, starczyło ich tylko na rolę drugiego rezerwowego - mówił tuż po rozegranym w Gnieźnie ćwierćfinale "Zengi". - Na pewno nie jestem z tego powodu zadowolony, bo liczyłem tutaj na zdecydowanie więcej. Cóż, było, jak było. Widać, że te 3 tygodnie podczas których nie było mnie na torze dają o sobie znać. Mam nadzieję, że jak najszybciej powrócę do pełnej sprawności i będę mógł się normalnie ścigać - dodaje.

21-letni zawodnik kontuzję obojczyka odniósł pod koniec maja na treningu przez jednym z meczów ligowych w Szwecji. Czy uraz został całkowicie zaleczony i nie przeszkadza juniorowi podczas jazdy? - Może nie podczas jazdy, bo o tym się nie myśli, jednak po biegach cały czas go czuję, mam nadzieję, że ten ból szybko ustąpi i będzie wszystko w porządku - twierdzi sympatyczny zawodnik.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele krytycznych uwag dotyczących sposobu przygotowania nawierzchni toru w Gnieźnie. Zdaniem wielu zawodników, a także kibiców, jest on po prostu zbyt twardy. - Każda drużyna przygotowuje tor pod siebie. W Gnieźnie akurat od kiedy ja jeżdżę zawsze jest twardo, nigdy nie było tu inaczej. Skoro miejscowym to pasuje, to czemu nie, ale na pewno walka byłaby o wiele ciekawsza gdyby nawierzchnia była przygotowana nieco bardziej pod koło, na pewno takie zawody byłyby dużo ciekawsze dla kibiców - komentuje Zengota.

Derby Ziemi Lubuskiej od zawsze elektryzują kibiców z całej żużlowej Polski. Nie inaczej będzie w tę niedzielę, kiedy to gorzowianie podejmą zielonogórzan na swoim stadionie. Zdaniem wielu Falubaz jest w stanie pokusić się o wyjazdowe zwycięstwo nad rywalem zza miedzy. - Na pewno każdy w Zielonej Górze by tego pragnął, jednak nie będzie to łatwy mecz. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli i wywieziemy dwa punkty z Gorzowa, powtarzając wynik z ubiegłego roku - kończy Zengota.

Źródło artykułu: