PGE Ekstraliga. Falubaz - Unia. Pedersen - niby lider, a jednak zawalił mecz. Pawlicki jak prawdziwy kapitan (noty)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Martin Vaculik [cz] i Piotr Pawlicki [ż]
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Martin Vaculik [cz] i Piotr Pawlicki [ż]

Nicki Pedersen niby był liderem Stelmet Falubazu Zielona Góra w starciu z Fogo Unią Leszno (43:47), a jednak zawalił swojej drużynie mecz. Nie to, co Piotr Pawlicki, który pojechał jak prawdziwy kapitan.

Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:

[tag=2728]

Emil Sajfutdinow[/tag] 5-. Bohater mistrzów Polski w Zielonej Górze. To jego "trójka" w ostatnim biegu zapewniła leszczynianom meczowe zwycięstwo. Gdyby nie mocna szarża Piotra Protasiewicza w 12. wyścigu, po której Rosjanin niemal spadł z motocykla, Sajfutdinow zakręciłby się wokół kompletu punktów (wcześniej pokonał go tylko Patryk Dudek). Świetne zawody w wykonaniu uczestnika cyklu Grand Prix.

Brady Kurtz 1. Nie pokazał kompletnie nic. W zasadzie jego uczestnictwo w wyścigu kończyło się na pierwszym łuku, potem jechał z tyłu. Mecz do zapomnienia.

Jarosław Hampel 3+. Jechał w kratkę. Dwa razy wygrał, dwa razy był ostatni, raz trzeci - w tym ostatnim przypadku na dystansie spadł z pierwszej na trzecią lokatę po tym, jak najpierw wyjechał przed niego Piotr Pawlicki, a tuż przed linią mety wyprzedził go Martin Vaculik. Raczej przeciętne zawody w jego wykonaniu.

ZOBACZ WIDEO: Rodzina chorowała razem z nim. Obiecał coś żonie

Janusz Kołodziej 4. Ocena nie może być wyższa, bo bądź co bądź przegrał m.in. ze zdecydowanie mniej doświadczonym Damianem Pawliczakiem. Podgryzał juniora, ale na mecie musiał oglądać jego plecy. W pozostałych wyścigach także musiał walczyć o punkty na dystansie i robił to skutecznie. Stoczył ładny bój z Nickim Pedersenem, później zaprezentował niezły speedway rywalizując z Patrykiem Dudkiem.

Piotr Pawlicki 4-. Zaczął kiepsko, ale im dalej w las, tym było lepiej. W biegu z Protasiewiczem pokazał wielki charakter i jak prawdziwy kapitan bronił kolegi z drużyny (w telewizyjnym wywiadzie mówił, że skoro Protasiewicz ostro walczył ze Smektałą, to Pawlicki pozwolił sobie na ostre szarże z Protasiewiczem). Swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo odniósł dopiero w najważniejszym momencie spotkania - gonitwie nominowanej.

Dominik Kubera 4. Bardzo, bardzo dobre zawody w wykonaniu młodzieżowca, który po tym, jak pokazał plecy Nickiemu Pedersenowi, dostał jeszcze od Piotra Barona dwa dodatkowe wyścigi (z uwagi na słabą dyspozycję Brady'ego Kurtza). Szansę wykorzystał, dołożył kolejną "trójkę", bardzo pewnie wygrywając z Piotrem Protasiewiczem. Brawa.

Bartosz Smektała 2. To nie był jego dzień. W gonitwie młodzieżowej pokonał go Norbert Krakowiak, później został kontrowersyjnie wykluczony po zderzeniu z Martinem Vaculikiem, na koniec zmagań złapał "śliwkę". Stać go na zdecydowanie więcej.

Zobacz: Hit PGE Ekstraligi w pigułce. Kości trzeszczały, szprychy też. Mało brakowało, a lałaby się krew (komentarz)

Noty dla zawodników Stelmet Falubazu Zielona Góra:

Nicki Pedersen 4-. Co z tego, że punktowo był najlepszym zawodnikiem Stelmet Falubazu? W czterech z pięciu startów przegrywał z rywalami, tylko raz dowiózł do mety "trójkę". Z tym, że nim wygrał bieg, zablokował swojego kolegę z pary - Patryka Dudka. W ten sposób poprzeszkadzał nie tylko partnerowi z duetu, ale i całemu zespołowi.

Michael Jepsen Jensen 4-. Wywiązał się ze swojej roli. Startując z "10" trzy razy był trzeci (za kolegą z pary), raz drugi (przed kolegą z pary). Wszystkie wyścigi z jego udziałem zakończyły się remisem. A jednak Adam Skórnicki nie zdecydował się puścić go do biegu nominowanego. Czy to był błąd? Z perspektywy czasu możemy stwierdzić, że tak. Ale mądry Polak po szkodzie.

Piotr Protasiewicz 3. Dwa wyścigi z jego udziałem dostarczyły kibicom sporo wrażeń. Brak prędkości w maszynach Protasiewicz nadrabiał walecznością i nieustępliwością. W 10. gonitwie stoczył ostry bój ze Smektałą i Pawlickim (pokonał tego pierwszego, ale nie poradził sobie z drugim), a dwa biegi później skutecznie odpierał ataki Sajfutdinowa. Przy ostatniej szarży Rosjanina wjechał w jego tor jazdy, wywołując pewne kontrowersje. Sędzia nie zdecydował się jednak na ostrzeżenie kapitana Stelmet Falubazu za stworzenie niebezpiecznej sytuacji.

Patryk Dudek 3+. W Grand Prix jedzie bardzo dobrze, w lidze natomiast przeciętnie. Trudno wytłumaczyć to, w czym tkwi jego problem. W każdym razie mecz przeciwko Fogo Unii zaczął nieźle (1*,3,3), w środku zawodów był naprawdę bardzo szybki, ale później już tak kolorowo nie było. Niby starał się walczyć, ale dowiózł dwa "zera", w tym "śliwkę" w ostatniej gonitwie zawodów.

Martin Vaculik 4-. Na każdy punkt (poza pierwszą "trójką") musiał się mocno namęczyć. Żonglował maszynami, szukał prędkości, ale to nie było to, czego oczekuje od swojego sprzętu Słowak. W ostatniej gonitwie stoczył zaciętą walkę z duetem gości, tuż przed linią mety mijając Hampela. Mało brakowało, a minąłby też Pawlickiego.

Damian Pawliczak 4-. "Czwórka z minusem dla zawodnika, który zdobył dwa punkty w meczu?!" - pewnie wielu z was tak właśnie sobie pomyślało. Ale trzeba docenić fakt, że Pawliczak zostawił za swoimi plecami samego Kołodzieja! I to nie przez przypadek, bo przez cztery okrążenia mądrze bronił się przed atakami uczestnika cyklu Grand Prix. W pozostałych gonitwach nie zapunktował, ale i tak pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Norbert Krakowiak 4-. Tutaj ocena też może nieco na wyrost, ale trzeba zauważyć, że Krakowiak wygrał bieg młodzieżowy przeciwko najlepszemu duetowi juniorów w Polsce. Zadanie wykonał z nawiązką.

Jakub Osyczka nie jechał.

Zobacz: Żużel. Falubaz - Unia: "Mecz na żyletki to mało powiedziane" (komentarze)

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: