Chorwacki żużlowiec dał juniorowi możliwość jazdy w XIV odsłonie dnia, a na dodatek obsypał go dużą dawką komplementów - Bardzo się cieszę. Trzy punkty zostają u nas i mamy play-offy. Drużyna pojechała bardzo dobrze. Ułożyło nam się wszystko. Damian Stalkowski pokazał, że stać go na wiele. Dla mnie to było proste, by oddać mu ostatni bieg, bo jechał bardzo mądrze i fajnie. Tylko się cieszyć z tego wyniku. Wiadomo, że Unia Tarnów jest mocna. Lubią takie twarde czy półtwarde tory. My pokazaliśmy wielką klasę - powiedział Jurica Pavlic.
Czytaj także: Żużel. Adam Krużyński: Będziemy mieli już tylko iluzoryczne szanse, by odwrócić nasz los
Car Gwarant Start Gniezno nadspodziewanie łatwo uporał się z Unią Tarnów. Gospodarze praktycznie od początku do końca kontrolowali wynik. Ze strony gości postawili się tak naprawdę jedynie Wiktor Kułakow i Peter Ljung. Czy gnieźnianie odnotowali przekonujące zwycięstwo dzięki uzyskaniu powtarzalności toru względem tego, co było na treningu?
- Byłem na treningu, ale na zawodach jest zawsze inaczej, bo jest więcej zawodników i nowych opon. Tor był bardzo podobny. Trudno przy takiej pogodzie zrobić identyczny tor. Nie ma co narzekać. Wszystko było bardzo dobrze - dodał kapitan ekipy z pierwszej stolicy Polski.
ZOBACZ WIDEO: Krzystyniak ostro o Frątczaku: Nie nadaje się
Zwycięstwo czerwono-czarnych z tarnowską Unią sprawiło, że Start jest już prawie pewny jazdy w fazie play-off Nice 1. Ligi Żużlowej. - Po rundzie zasadniczej wszystko zaczyna się od nowa. Znów pojedziemy skromnie i z pokorą. Wiadomo, że podczas play-offów wszystko lubi się zmieniać. Pokazaliśmy, że lubimy pracować, będziemy pracować i dawać z siebie wszystko, by osiągać jak najlepsze rezultaty - podsumował chorwacki żużlowiec.
Czytaj także: Piotr Protasiewicz wraca do pełni sił. Będzie gotowy na niedzielny mecz