Dwie ostatnie porażki w PGE Ekstralidze skomplikowały sytuację Stelmet Falubazu Zielona Góra w kontekście awansu do fazy play-off. Jeśli zielonogórzanie przegrają także w Lublinie, walka o medale DMP mocno się od nich oddali. Już nie ma miejsca na wpadki.
- Nie nakładajmy na drużynę takiej presji, że jedziemy do Lublina walczyć o play-off. Chcemy tam powalczyć o zwycięstwo, bo po ostatnich niepowodzeniach ono bardzo należy się naszym kibicom - przyznaje Tomasz Walczak, kierownik zielonogórskiej drużyny, w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
- Chłopcy się mocno skoncentrują i powalczą tak, jak potrafią. Jesteśmy drużyną, która w tym sezonie jest w stanie walczyć o najwyższe cele w PGE Ekstralidze i myślę, że obecne problemy są tylko przejściowe. Kiedyś zła passa się skończy. Mam nadzieję, że stanie się to w Lublinie - podkreśla Walczak.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kempiński stracił pamięć. Zobacz dlaczego
Stelmet Falubaz Zielona Góra na teren beniaminka PGE Ekstraligi pojedzie w przemeblowanym składzie. Nicki Pedersen wylądował pod "2", partnerem Piotra Protasiewicza w drugiej parze będzie Martin Vaculik, z kolei z juniorami pojedzie Patryk Dudek.
- Te zmiany wynikają z pomysłu Adama. Według mnie są one uwarunkowane specyfiką lubelskiego toru i prawdopodobnie próbą ułożenia par tak, by zawodnicy współpracowali ze sobą na torze. Niestety tego jeszcze do końca nie udało nam się rozgryźć. Próbujemy, więc zmiany są nieuniknione - tłumaczy Walczak.
- Przed sezonem Motor był wskazywany jako dostarczyciel punktów, a teraz okazuje się, że robi fajny wynik w lidze. Każdy, kto jedzie do Lublina, ma duże obawy - zaznacza kierownik Stelmet Falubazu.
Początek meczu w Lublinie zaplanowano na godzinę 19:00. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Żużel. Motor - Falubaz: Skórnicki wyciąga wnioski z błędów. Pstryczek dla Pedersena (taktyka)
Żużlowa niedziela: Czekając na fajerwerki w Lublinie. Sparta znów rozgromi rywala?