Żużel. PGE Ekstraliga. Unia - Motor: odpuszczania nie będzie, ale mogą testować sprzęt (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Smektała, Piotr Baron.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Smektała, Piotr Baron.

Fogo Unia jest o krok od wyśrubowania dwóch lat bez porażki na własnym stadionie. Motor potrzebuje punktów jak tlenu, ale w Lesznie nie ma raczej co ich szukać. Jedyną nadzieją gości jest fakt, że leszczynianie mogą sprawdzać silniki.

Fogo Unia idzie jak burza przez rozgrywki ligowe. W tym sezonie nie przegrali jeszcze meczu, a do tego od prawie dwóch lat są niepokonani na własnym stadionie. Ostatnią wygraną meczową z Leszna wywieźli zawodnicy truly.work Stali i było to w sierpni 2017 roku (dokładnie 6 sierpnia pokonali miejscowych 49:41). Speed Car Motor Lublin czeka więc trudne zadanie.

- My nie skupiamy się na takich statystykach, tylko na każdym kolejnym meczu. Miło jednak słyszeć i jest to w jakimś stopniu potwierdzenie, że wykonujemy dobrą robotę, skoro jesteśmy tak blisko takiego rezultatu - mówi nam Piotr Baron.

Czytaj także: Sparta chce uniknąć wejścia na minę

Gospodarze niedzielnej potyczki mają komfortową sytuację. 13 punktów przewagi nad piątym forBET Włókniarzem już daje im pewną jazdę w play-off. - Odpuszczania na pewno nie będzie, ale teraz po przerwie przyjechało sporo sprzętu po serwisie. Zapewne znajdzie się też chwila, żeby sprawdzić te silniki przed najważniejszymi meczami - zdradził menadżer Fogo Unii.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Cegielski: Namawiam Golloba, żeby został szefem związku zawodowego żużlowców

Speed Car Motor potrzebuje punktów ligowych jak tlenu. Beniaminek ma jeszcze spore szanse uniknąć spotkań barażowych o utrzymanie, bo niewiele brakuje im do gorzowian. Dużo zależy od postawy ich młodzieżowców, którzy wygrali ostatnie zawody o DMPJ rozgrywane właśnie w Lesznie.

- Młodzieżowcy Motoru jechali podczas młodzieżówki doskonale. Mamy pełną świadomość, że to są świetni zawodnicy, ale trzeba pamiętać, że nasza czołowa para nie jechała w tych zawodach. Pojedynków juniorów nie uznawałbym za smaczek tego meczu. Seniorzy powinni dać show - uważa Baron.

Zobacz również: Zmarzlik po nocach myśli o żużlu

Wśród seniorów pewniakiem będzie Grigorij Łaguta. Gdyby w składzie był już kontuzjowany Grzegorz Zengota, to goście mieliby ogromny handicap, bo on doskonale zna tor w Lesznie. Pozostali żużlowcy to wielka niewiadoma, ponieważ na stadionie Alfreda Smoczyka nie jeździli w ostatnich latach zbyt często.

PGE Ekstraliga wraca po ligowej przerwie. Niektórzy z żużlowców w tym okresie byli na wakacjach. To jednak nie spędza snu z powiek szkoleniowca mistrzów Polski. - Nie sądzę, aby moi zawodnicy byli rozluźnieni czy rozleniwieni. Przed tym spotkaniem mieli swoje mecze w Szwecji, mieliśmy też trening. Mimo że przerwa ligowa trwała długo, to większość z nich miała jakieś 4-5 dni na wakacje, a to aż tak nie powinno ich wybić z formy. To są profesjonaliści - zakończył Piotr Baron.

Awizowane składy:

Speed Car Motor Lublin:
1. Andreas Jonsson
2. Paweł Miesiąc
3. Grigorij Łaguta
4. Dawid Lampart
5. Mikkel Michelsen
6. Wiktor Trofimow
7. Wiktor Lampart

Fogo Unia Leszno:
9. Emil Sajfutdinow
10. Brady Kurtz
11. Jarosław Hampel
12. Janusz Kołodziej
13. Piotr Pawlicki
14. Dominik Kubera
15. Bartosz Smektała

Początek spotkania: 18:00 (relacja live w Eleven Sports Network)
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Maciej Głód
Wynik pierwszego spotkania: Motor 40:50 Unia
Przewidywana prognoza pogody na piątek (yr.no):
Temperatura: 28°C

Źródło artykułu: