Żużel. 2. finał TAURON SEC w Toruniu. Smektała w pogoni za Łagutą. Przedpełski wykorzysta znajomość toru? (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski

W sobotę 2. runda tegorocznego cyklu TAURON SEC - Indywidualnych Mistrzostw Europy na żużlu. Finał może okazać się pomyślny dla jednego z wychowanków toruńskiego klubu, choć obecna czołówka klasyfikacji z pewnością nie podda Motoareny bez walki.

Różnice punktowe pomiędzy zawodnikami po pierwszym finale rozegranym w Gustrow są niewielkie. Liderem przejściowej klasyfikacji jest Grigorij Łaguta, do którego tegoroczny debiutant, Bartosz Smektała, traci tylko 3 "oczka". Trzecie miejsce na chwilę obecną należy do Leona Madsena (11 punktów), a 4 pozycję, z takim samym dorobkiem zajmuje Antonio Lindbaeck (pełną klasyfikację można sprawdzić TUTAJ).

Pomijając dyspozycję dnia danego zawodnika oraz odpowiednie przygotowanie sprzętu, kluczową rolę w zdobyciu jak największej liczby punktów w 2. finale TAURON SEC 2019 może odegrać znajomość toru. Co prawda toruński owal nie należy do tych najbardziej specyficznych, a nawierzchnia nie odbiega od ostatnimi czasy szeroko pojętych standardów, to swoje szybkie, nieznane wszystkim ścieżki ma. Przyjmując ten czynnik za kluczowy, ku uciesze toruńskich kibiców, niespodzianką może okazać się jeden z wychowanków klubu, a zaprezentuje się ich aż dwóch.

Paweł Przedpełski, który w sobotę wystartuje z numerem trzecim, jeśli chodzi o znajomość toru, ma przewagę nad rywalami. Toruński anioł, choć w tym roku to właściwie częstochowski lew, stawiał swoje pierwsze żużlowe kroki na Motoarenie w 2012 roku, na której zdobywał punkty dla miejscowego zespołu przez 7 lat. Doping kibiców z Torunia, którzy jak żadni inni, w tym sezonie są głodni dobrego ścigania, z pewnością pomoże zawodnikowi zwiększyć swój dotychczasowy marny dorobek punktowy. W pierwszej odsłonie TAURON SEC 2019 w Gustrow zawodnik zdobył tylko 3 punkty (0,1,u,0,2). Przedpełski ma za sobą świetny, czwartkowy występ w lidze szwedzkiej. Piraterna Motala pokonała Lejonen Gislaved 53:37, a Paweł dorzucił do wygranej 13 punktów z bonusem (3,3,2*,2,3), co może świadczyć o jego dobrej dyspozycji.

ZOBACZ WIDEO: Z jakim koniem nie chce się kopać trener Stali

Z "dziką kartą" w sobotnim finale zaprezentuje się jeszcze jeden toruński wychowanek. Adrian Miedziński, który na takich samych zasadach sprawił już w swojej karierze niemałą niespodziankę, wygrywając finał Grand Prix w Toruniu w 2013 roku, może zabrać sporo punktów zawodnikom z obecnej czołówki.

Odbiegając myślami od tych, którzy tor znają, jak własną kieszeń przed sobotnim finałem, nie należy zapominać o zawodnikach, którzy dobrze rozpoczęli tegoroczne zmagania o tytuł mistrza Europy.

Miłą niespodzianką dla Polaków byłby dobry występ Bartosza Smektały, który pozwoliłby mu utrzymać miejsce w czołówce, bowiem ostatnim polskim złotym medalistą tych rozgrywek jest Sebastian Ułamek, który wywalczył medal 9 lat temu. Smektała w ekstraligowym spotkaniu rozegranym na Motoarenie 14 kwietnia br. zdobył dla leszczyńskich Byków solidne 9 punktów (1*,2,1*,3,1), które mogą okazać się dobrym prognostykiem przed sobotnimi zawodami.

Czytaj także: Żużel. TAURON SEC. Znana dzika karta na trzeci finał. W Vojens stawał już na podium

Obrońca tytułu, Leon Madsen oświadczył na antenie Eurosportu, że chciałby zachować ten tytuł dla siebie. Zawodnik w tym sezonie jest niezwykle skuteczny w każdych zawodach, niezależnie od formy rozgrywek, czy toru. Możemy spodziewać się po nim dobrego występu, gdyż z jazdą na Motoarenie Duńczyk nie ma najmniejszych problemów. Z tytułu lidera z pewnością nie zamierza rezygnować Grigorij Łaguta, który niewiele ponad miesiąc temu, 21 czerwca zdobył w Toruniu 7 punktów (3,2,2,t,w).

W 2. finale TAURON SEC 2019 zaprezentuje się łącznie pięciu Polaków. Pozostała dwójka, to startujący z numerem pierwszym Kacper Woryna (8 punktów i 9. miejsce w Guestrow) oraz Jarosław Hampel, który obecnie zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji z dorobkiem 7 punktów.

Toruńska Motoarena sprzyja żużlowym mijankom, a po 1. finale w Gustrow wiemy już, że nawet z taką obsadą turnieju możemy liczyć na ciekawe widowisko. Bilety na to wydarzenie wciąż można zakupić za pośrednictwem strony internetowej eBilet.pl.

Lista startowa 2. finału Tauron SEC w Toruniu:
1. Kacper Woryna (Polska)
2. David Bellego (Francja)
3. Paweł Przedpełski (Polska)
4. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
5. Leon Madsen (Dania)
6. Nicki Pedersen (Dania)
7. Mikkel Michelsen (Dania)
8. Grigorij Łaguta (Rosja)
9. Kai Huckenbeck (Niemcy)
10. Bartosz Smektała (Polska)
11. Jarosław Hampel (Polska)
12. Anders Thomsen (Dania)
13. Adrian Miedziński (Polska)
14. Vaclav Milik (Czechy)
15. Robert Lambert (Wielka Brytania)
16. Michael Jepsen Jensen (Dania)

R1. Jakub Miśkowiak (Polska)
R2. Igor Kopeć-Sobczyński (Polski)

Początek zawodów: godz. 18:00
Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania)

Czytaj także: Żużel. TAURON SEC. Niesamowite miasteczko kibica

Komentarze (1)
avatar
yes
27.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może pojawi się na torze Kopeć-Sobczyński?