Żużel. PGE Ekstraliga. Get Well - Sparta: Wicelider po raz ósmy z rzędu? A jeszcze wraca on, numer jeden (zapowiedź)

Betard Sparta Wrocław bez Taia Woffindena wygrała wszystkie cztery mecze, a cała jej passa zwycięstw wynosi siedem spotkań. A w niedzielę już z Brytyjczykiem w składzie wybiera się na teoretycznie najłatwiejszy teren w PGE Ekstralidze.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Tai Woffinden WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden
Aż trudno wyobrazić sobie, jak mogą być różne nastroje w obu klubach na obecny moment. Torunianie jadą autostradą do Nice 1. Ligi Żużlowej, będąc po sześciu kolejnych porażkach. Wrocławianie z kolei są już pewni awansu do strefy medalowej PGE Ekstraligi, będąc po siedmiu zwycięstwach z rzędu. Co ciekawe, cztery z nich odnieśli, jadąc bez swojego najlepszego zawodnika, choć należy pamiętać, że ostatnie trzy spotkania odbywały się na Stadionie Olimpijskim.

CZYTAJ WIĘCEJ: GKM - Falubaz: Grudziądzanom uciekają play-offy!

Nie można jednak nie docenić faktu, że brak Taia Woffindena okazał się tak naprawdę kompletnie nieodczuwalny. Wprawdzie w ósmej kolejce w Lublinie po upadku indywidualnego mistrza świata już na samym początku zawodów, Betard Sparta musiała wspiąć się na wyżyny, by pokonać beniaminka (47:43). Następnie do Wrocławia pod jego nieobecność (stosowano zastępstwo zawodnika) przyjechały drużyny z Częstochowy, Gorzowa i Grudziądza i tam już absencję brytyjskiego żużlowca momentami trudno było zauważyć.

Wszystkie, bez wyjątku, zostały dotkliwie rozbite, a ostrzący sobie zęby nawet na wygraną na Dolnym Śląsku MRGARDEN GKM nie zdołał obronić dziesięciu punktów przewagi z pierwszego meczu. Spartanie pokazali prawdziwą głębię składu, udowodnili, że ich pomysł na budowanie drużyny się sprawdza i że nie warto zbyt pochopnie wyciągać pewnych wniosków co do niektórych zawodników. Idealnym przykładem jest tutaj przecież odbudowany Jakub Jamróg.

ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów nie przystąpiła do licytacji. Groziło jej nawet bankructwo

W niedzielę, dzień po wrocławskiej Grand Prix Polski, wspomniany Woffinden powróci do zestawienia Sparty i to jako numer jeden PGE Ekstraligi w klasyfikacji indywidualnej ustalanej na podstawie średniej biegowej. Fakt, że wrocławianie są po siedmiu triumfach z rzędu i teraz wzmocnieni Brytyjczykiem brzmi jak wyrok dla kolejnego przeciwnika.

CZYTAJ WIĘCEJ: Włókniarz wyprzedził GKM. Zobacz tabelę i statystyki PGE Ekstraligi

A tym jest zdecydowany autsajder krajowej elity. Get Well permanentnie zawodzi i tak naprawdę trudno mu liczyć na cud w kwestii obrony miejsca przy ekstraligowym stole. W czerwcu na Motoarenie wygrali lublinianie i grudziądzanie, których Sparta dotkliwie zbiła, jadąc bez swojego lidera. W tej sytuacji ewentualny triumf Aniołów w niedzielę byłby ogromną niespodzianką.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Jakub Jamróg
3. Vaclav Milik
4. Max Fricke
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
7. Przemysław Liszka

Get Well Toruń
9. Chris Holder
10. Rune Holta
11. Niels Kristian Iversen
12. Norbert Kościuch
13. Jason Doyle
14. Maksymilian Bogdanowicz
15. Igor Kopeć-Sobczyński

Początek meczu: godz. 16:45
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Wynik pierwszego meczu: 54:36 dla Sparty.

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę:
Temperatura: 24°C
Wiatr: 3 km/h
Deszcz: 0.0 mm

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Get Well Toruń wygra w niedzielę drugi mecz w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×