Żużel. Krzysztof Kasprzak bohaterem truly.work Stali. "To jest dyspozycja dnia"
- Od 16 biegów nie wygrałem, to pomyślałem, że w końcu trzeba jakiś wygrać - powiedział Krzysztof Kasprzak po meczu truly.work Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno (46:44). Kasprzak w końcu się przebudził i był jednym z bohaterów.
Ku ogromnemu zaskoczeniu kibiców i ekspertów, niedzielny mecz okazał się przełomowy dla Kasprzaka. 35-latek zdobył aż 12 punktów i 2 bonusy i walnie przyczynił się do minimalnej wygranej (46:44). Jest ona niezwykle ważna w kontekście uniknięcia meczów barażowych o utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Czytaj także: Kołodziej zaprzepaścił szansę we Wrocławiu
- Usłyszałem od waszej reporterki, że od 16 biegów nie wygrałem w PGE Ekstralidze, to pomyślałem sobie "kurde, w końcu trzeba jakiś wygrać" - powiedział po meczu Kasprzak w nSport+.
ZOBACZ WIDEO Prezes Stali obiecuje: Bartosz Zmarzlik na pewno nie odejdzie po sezonieKasprzak tłumaczył, że jego słabsza jazda w ostatnich tygodniach była spowodowana wyłącznie problemami sprzętowymi. - Jeśli trafisz z dopasowaniem motocykla, masz formę. Jeśli nie, to jej nie masz. Motocykl to w tej chwili 90 proc. wyniku. Jeśli Kasprzak bez formy wygrywa z mistrzem Polski i robi tyle punktów, to co będzie mieć jak ją odzyska? To jest dyspozycja dnia - dodawał żużlowiec truly.work Stali.
Gorzowianie wygraną w meczu przypieczętowali dopiero w ostatniej gonitwie dnia, zaś w środkowej fazie zawodów wydawało się, że nic nie przeszkodzi leszczynianom w zwyciężeniu kolejnego spotkania ligowego.
Czytaj także: Gollob natchnął Zmarzlika przed Grand Prix
- Nam początkowo ten tor bardziej pasował. Było nam łatwiej. Ten kto miał więcej szczęścia i pojechał do przodu, ten ostatecznie wygrał. Bóg tak chciał - podsumował Kasprzak.
Follow @Kuczer13
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>