Żużel. Siedmiu wspaniałych: Nicolai Klindt i Mikkel Bech w otoczeniu piątki Polaków

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

Niezwykle trudny wybór towarzyszył podczas układania siódemki 14. kolejki Nice 1.LŻ. Wielu seniorów, ale i kilku juniorów zanotowało indywidualnie bardzo dobre występy. Ostatecznie obok piątki Polaków postawiliśmy na dwóch Duńczyków.

Wybór najlepszych był bardzo trudny. Do siódemki wspaniałych ostatniej kolejki rundy zasadniczej Nice 1.LŻ nie załapali się m.in. skuteczni w niedzielę Timo Lahti, Andrzej Lebiediew, Kjastas PuodżuksWiktor Kułakow, Artur Czaja, Tobiasz Musielak, czy w sobotę Krystian Pieszczek i Jacob Thorssell.

CZYTAJ WIĘCEJ: Terminarz play-off Nice 1. Ligi Żużlowej. Zobacz kto, z kim i kiedy!

Nicolai Klindt (Arged Malesa TŻ Ostrovia). Jeśli to był zwiastun jazdy Duńczyka przed rundą play-off, to półfinałowy rywal z Gniezna ma się czego obawiać. 30-latek odjechał najlepszy mecz w obecnym sezonie, prezentując się podobnie jak rok temu na froncie drugoligowym. W niedzielę toczył świetnie pojedynki z Tobiaszem Musielakiem.

Mikkel Bech (Zdunek Wybrzeże Gdańsk). Zadbał o to, by z pewnością przygnębieni faktem, że to już ostatni mecz gdańscy kibice na sam koniec sezonu dostali dobry produkt. Jeździł widowiskowo i co najważniejsze dla zespołu skutecznie. Z bonusami najlepszy po stronie Wybrzeża. Tadeusz Zdunek nie powinien zastanawiać się ani chwili nad przedłużeniem kontraktu z kapitanem z Danii.

ZOBACZ WIDEO Betard Sparta jest tak mocna, że może wystawić Taia Woffindena na giełdę transferową

Oskar Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno). W bardzo dobrym stylu przypomniał się kibicom nad polskim morzem - w końcu reprezentował Wybrzeże w latach 2016-2018. Był zdecydowanie najjaśniejszą postaci Startu, w piorunującym stylu zaprezentował się w drugiej części meczu. W Gnieźnie mogą liczyć na swojego wychowanka.

Daniel Jeleniewski (Orzeł Łódź). Dojeżdżał do mety albo pierwszy, albo trzeci. Zaczął fenomenalnie, a startował przecież z pól zewnętrznych. Pod koniec meczu mocno eksploatowany, lecz walczył do upadłego. Na ten moment pewniak do składu na dwumecz barażowy o utrzymanie. Do tego jednak aż... 56 dni.

Tomasz Gapiński (Arged Malesa TŻ Ostrovia). Tradycyjnie bardzo pewny w swoich poczynaniach na ostrowskim owalu. Zadziorny, mocny na starcie, jak i w polu. Nie zwalnia tempa, nie widać po nim w ogóle śladów kontuzji obojczyka. Z takim "Gapą" szanse na awans beniaminka do finału play-off wyraźnie wzrastają.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lokomotiv - Unia: kontrolowane zwycięstwo gospodarzy (relacja)

Marcin Kościelski (Arged Malesa TŻ Ostrovia). Czekał 36 biegów na to, by wreszcie wygrać indywidualnie bieg w lidze. Wreszcie mu się to udało po czym nie krył radości. Zostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie. Dobrze startował i pokonał nie byle kogo, bo Hansa Andersena.

Karol Żupiński (Zdunek Wybrzeże Gdańsk). To od podwójnej wygranej wychowanków drużyna z Gdańska wyszła na prowadzenie w meczu, którego nie oddała już do końca. Żupiński dokonał tego w gonitwie czwartej i miał na koncie komplet sześciu punktów. Potem wpadło zero, ale przeciwko uznanym rywalom. Wciąż sporo do poprawy, lecz wrażenie na koniec zostawił dobre.

* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Komentarze (0)